Innym powodem, dla którego ludzie wkładają masło do patelni, jest to, że zawarta w maśle masa mleczna (która oddziela się, gdy masło się rozpływa) pozytywnie przyczynia się do “zarumienienia” mięsa. Tak więc, jeśli chcesz uzyskać ładny brązowy kolor na steku, masło na patelni pomoże.
Elden Ring oferuje ogromną różnorodność możliwych do wytworzenia przedmiotów użytkowych, z których każdy ma swoje unikalne przeznaczenie. W tym przewodniku przygotowaliśmy listę najlepszych przedmiotów, które możesz wytworzyć w Elden Ring, przedmiotów, które koniecznie musisz wytworzyć, aby ułatwić sobie podróż.Elden Ring Najlepsze przedmioty, które możesz wytworzyćW
Zatyczki do uszu – Cena i Ranking 2020. Kolorowe, przezroczyste, większe czy mniejsze – rodzajów jest wiele. Cena zatyczek jest stosunkowo niska, jedynym odstępstwem od tej reguły są zatyczki robione na zamówienie, których kształt jest robiony całkowicie dla nas wtedy cena może być wyższa. Najbardziej popularnymi firmami
Autorzy raportu przywołują np. szacunki Federacji Polskich Banków Żywności z 2019 r. Wynika z nich, że w Polsce rocznie wyrzucamy jedzenie, które wystarczyłoby na zapełnienie 18 miliardów talerzy. W projekcie badawczym NCK szczególną uwagę badacze i respondenci zwracali na osiem wybranych przedmiotów codziennego użytku.
Pod koniec 2022 roku Jerzy Stuhr usłyszał zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. 76-letni aktor, któremu grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności, nie pojawił się na
Dzieci niestety nie poprzestają na wkładaniu przedmiotów do buzi i bardzo często sprawdzają, czy dana rzecz zmieści się do nosa lub ucha. Jeśli zauważymy, że coś wystaje z ucha bądź z nosa dziecka, możemy podjąć próbę usunięcia takiego "intruza".
. Od czasów starożytnych ludzie dekorowali się na różne sposoby: utkali pióra we włosach, robili naszyjniki z muszli, przeszyli uszy. To nie tylko odróżnia osobę, ale często oznacza jego status. Nic dziwnego, że przekłuwanie uszu jest tak popularne. Teraz uszy przeszywane w celach dekoracyjnych, a nie tylko kobiety, ale także mężczyźni. Jaki jest sekret? Dlaczego kolczyki do uszu są tak popularne? Dlaczego najszybciej "znikają" ze sklepów? Cała ta historia od niepamiętnych tradycji. Ale jeśli wcześniej było to wystarczająco bolesne, teraz przekłuwanie uszu wykonuje się szybko, bezpiecznie i po prostu. Gdy tylko płatki uszu lub muszle są uleczone, wystarczy zmienić jedną biżuterię na drugą. Niektóre mody noszą tak wiele kolczyków naraz z pęczkiem wszelkiego rodzaju wisiorków, które zaczynają "dzwonić" najdelikatniejszym ruchem. Jak przebić? Najpierw wybrana jest metoda. Następnie, w celu przebicia uszu, stosuje się igłę. Możesz również przebić specjalny pistolet przebijający. Ale eksperci twierdzą, że takie urządzenie do przekłuwania uszu musi być zakazane, ponieważ problematyczne jest sterylizowanie. Jeśli w przypadku igły zostanie ona po prostu opuszczona do autoklawu, wówczas taka liczba nie zadziała z pistoletem, ponieważ jest wykonana z tworzywa sztucznego. Oczywiście można go przecierać alkoholem lub środkiem antyseptycznym, ale nie faktem, że instrument będzie całkowicie sterylny. Ponadto działa jak zszywacz, co oznacza, że kolczyk jest natychmiast wkładany do nakłucia, podczas gdy naturalnie dochodzi do urazów tkanek. Ponadto oczywiste jest, że nakłucie nie zagoiło się, a zatem ryzyko infekcji jest bardzo wysokie. W związku z tym, igła jest używana przez profesjonalnego piercer. Tak bezpieczniejsze i mniej bolesne. Nakłucie wykonuje się za pomocą ostrej kaniuli, która nie rozrywa tkanek, ale odsuwa je. Co więcej, nie trwa to długo. Narzędzia do przekłuwania chrząstki ucha Piercing chrząstki ucha stosuje się, jeśli dana osoba chce od razu zainstalować jakiś rodzaj dekoracji, jak również płatek ucha za gruby. W tym celu stosuje się specjalny cewnik do igieł, którego liczba zależy od średnicy zamierzonej dekoracji, zacisków i zatrzasków na pierścienie oraz fenestrowanego zacisku. Kolczyki są używane takie typy: okrągły, bar, pierścień. Leczenie antyseptyczne przed oznaczeniem, za pomocą 95% alkoholu lub narkotyków "Octenisept." Bydło opuszcza się przez 15-20 minut w roztworze zawierającym 95% alkoholu zmieszanego ze środkami dezynfekcyjnymi. Etykieta, w której zostanie nakłuta, umieść specjalny aseptyczny znacznik. Jak chrząstka jest przekłuta Przebicie chrząstki ucha wykonuje się w następujący sposób: Zacisk okna jest zajęty, a ucho jest przymocowane do nich. Cewnik igłowy musi zostać wcześniej wysterylizowany. Jej ucho jest przebite. Rura cewnika pozostaje, sama igła jest usuwana. Weź dekorację, jego nogę wsuwa się w cewnik. Noga powinna popchnąć cewnik. Gdy tylko gwintowana część stanie się widoczna w przeciwległym otworze, cewnik zostanie usunięty z nogi, pierścień zostanie zaciśnięty lub kulka zostanie nawinięta. Jak dbać? W przypadku tego typu nakłucia, całkowite wygojenie z utworzeniem kanału zostanie przeprowadzone w ciągu miesiąca. W tej chwili, Biglkonian chlorheksydyny powinien być nakładany 2-3 razy dziennie na samo nakłucie i na dekorację. Aby uzyskać lepsze rozwiązanie rozwiązania w kanale i pręcie kolczyka, należy go bardzo ostrożnie przesuwać i obracać. Jak przebić płatek ucha Aby wykonać piercing ucha, przygotuj kolczyki-igły (goździki), pistolet, alkohol, aseptyczny marker. Przebicie: Kolczyki muszą być wysterylizowane, pocierać płatek alkoholem. W środku płata umieść znacznik na markerze. Chwyć broń, naładuj ją dekoracją. Dokładniej, jak to zrobić, można znaleźć w instrukcji dołączonej do pistoletu. Ponieważ pistolet ma swobodny ruch, nie będzie żadnego kliknięcia. W tym samym czasie płatek ucha zostaje unieruchomiony, a koniec igły do kolczyka jest podawany na znak. Jak tylko końcówka igły znajdzie się na znaku, musisz pociągnąć za spust. Kiedy kolczyk jest przymocowany do ucha, pistolet zostaje usunięty. Jak dbać? W przypadku tego rodzaju nakłucia, gojenie jest szybsze - po 2 tygodniach. W tej chwili, Biglkonian chlorheksydyny powinien być nakładany 2-3 razy dziennie na samo nakłucie i na dekorację. Aby uzyskać dokładniejsze rozwiązanie w kanale i pręcie kolczyka, należy go popchnąć i skręcić. Przekłuwanie uszu: typy Istnieje kilka metod. Najbardziej tradycyjny i powszechny przekłuwanie uszu - to jest piercing płata. W tym przypadku otwór może być zarówno jeden, jak i pewna ich liczba. Jednak inne miejsca małżowiny usznej są również używane - na przykład tragus, chrząstka. Istnieją również kolczyki w uszach, zwane "Helix" (Helix). Przebijają górną część chrząstki i wkładają różne ozdoby - goździki, kółeczka i wiele innych. Ten piercing jest uważany za oryginalny i niezwykły. Do tej pory wielu jubilerów tworzy piękne przedmioty ze złota, srebra lub platyny z intarsjami z kamieni szlachetnych specjalnie dla Helix. Odmiana posiadana przez przekłuwanie uszu, typy, w które jest dzielona, pozwalają każdemu wybrać to, co naprawdę lubi. Przekłuwanie uszu: rodzaje technologii "Curl" (lub przebicie Helix). Nakłucie, na przykład zwijanie lub chrząstka 5 męskie nakłucia kłos w kłębek i jeden w płacie. Dla "Helix" weź małą wydrążoną igłę i dekorację - kolczyk lub pierścionek. Igła jest sterylizowana, wstrzykiwana do chrząstki. Kolczyki (piercing dla uszu) są wkładane przez samą igłę. Bolesne odczucia są indywidualne. Z nakłucia może wydostać się krew lub płyn. Pistolet nie jest używany, ponieważ istnieje wysokie ryzyko, że chrząstka zostanie rozdrobniona, a infekcja dostanie się do rany. Leczy również, inaczej, ale nie mniej niż 2 miesiące i nie więcej niż rok. Piercing przemysłowy. Przebijane są dwa otwory (zazwyczaj chrząstka jest na górze), do których dołącza jedna ozdoba. Najpierw nakłucie wykonuje się w pobliżu głowy, a następnie po drugiej stronie dna chrząstki. Weź prostą brzaną, wejdź na górę, spędzaj na przekątnej przedniej chrząstki górnej i do drugiej nakłucia. Do nakłucia używać igły o długości 14 mm. Podczas leczenia, noś sztangę. Czas leczenia indywidualnie: 3-12 miesięcy. "Przemysłowe" można zrobić w jednej sesji lub w etapach. Polecam to ostatnie, ponieważ wtedy jest mniej komplikacji. Tragus jest częścią ucha zewnętrznego. Znajduje się naprzeciwko małżowina uszna. Aby przebić tragus, użyj prostej lub zakrzywionej wydrążonej igły o małej średnicy. Aby uniknąć zranienia tkanki pod tragusem, przebijanie odbywa się bardzo ostrożnie. Nazywa się "piercing tragus" (z angielskiego piercing Tragus). Chrząstka stawu jest gęstsza niż kędzior, ale cieńsza niż skorupa. Zaleca się noszenie kolczyków, ćwieków lub kółek, inne dekoracje mogą być bardzo bolesne. W skrawku nie ma tkanki miękkiej, więc prawie nie zostanie przebita krew, chociaż zależy to od ciała przekłutej osoby. "Protivokozelka." W chrząstce w pręcie wytoczono dziurę. Jest to część chrząstki, która znajduje się naprzeciwko kanału słuchowego. Trestle i piercing protivokoselki są prawie podobne, a opieka nad miejscami nakłucia jest taka sama. Ta manipulacja jest nazywana "przebiciem przeciwtęcznym". Czas gojenia od 6 do 12 tygodni. Przetwarzane każdego dnia. Dekoracja nie zmienia się, dopóki rana się nie zagoi. Tunele. Weź igłę, przebij płatek, włóż kolczyk. Poczekaj, aż się zagoi. Następnie użyj rozciągania i włóż tunel. Jeśli średnica jest duża, wyciąć skalpelem. Leczy w zależności od średnicy: 8-10 mm (wystarczająco szybko); więcej niż 10 mm - w celu szybszego gojenia, zwykle podcina się wewnętrzną ścianę. Jeśli dziura jest duża, jest zszyta. Czas trwania uzdrowienia zależy od ludzkiego ciała. Możesz wybrać inny przekłuwanie uszu, typy są nadal takie: spiralne, orbitalne, itp. Jakie są dekoracje? A co po prostu nie wyszło jako dekoracje! Różne kolczyki do przekłuwania uszu są sprzedawane w sklepach. Jeśli przebiją płat, noszą pierścionki, obręcz kolczyki, kolczyki, goździki, tunele, okólniki, wtyczki itp. Jeśli zostanie wykonane piercing chrząstki, wybierane są mikrobanany, labrety, mikrotopy z różnymi rodzajami wisiorków i wstawkami kryształowymi. Do rodzaju "przemysłowych" użyć pierścieni, podków, labretami, tuneli. Możesz kupić banana na pępek i włożyć go do ucha - będzie wyglądać bardzo oryginalnie.
Minimalista to człowiek, który żyje zgodnie z zasadami minimalizmu. Kim jest? Jak żyje? Jakich dokonuje wyborów? Informuję, że używając określenia „minimalista” będę mieć tutaj na myśli zarówno formę męską, jak i żeńską – „minimalistka”, która jest równie powszechna. Jednak dla uproszczenia będę stosować głównie formę jest minimalista? Minimalista likwiduje ze swojego otoczenia wszystko to, z czego nie korzysta. Pozbawia się tego na rozmaite sposoby: wyrzuca zbędne przedmioty, oddaje przedmioty (rodzinie, znajomym, domom dziecka, bibliotekom, fundacjom),wykorzystuje produkt do końca – i więcej go niepotrzebnie nie kupuje. Czy to oznacza, że życie minimalisty jest wyłącznie skoncentrowane na ascetycznym wyzbywaniu się wszystkiego dokoła? Skądże! Minimalista również kupuje. Jednak jak wyglądają jego zakupy? Głównie są one dokładnie przemyślane. Niektórzy stosują listę tego, czego potrzebują – i nie zwracają uwagi na cokolwiek poza listą. Inni taką listę układają w głowie. Jeszcze inni wkraczając do sklepu wkładają do koszyka przedmioty, które wydają się im potrzebne – po czym po przejściu drugiego „kółka” wokół sklepu, odkładają większość tych rzeczy na miejsce. Niektórzy kupują tylko w Internecie twierdząc, że to ogranicza ich kompulsywne zakupy – później odsyłając towar, gdy nie spełnia ich pomiędzy „doświadczonym” a początkującym minimalistąGłówną zasadą w życiu „doświadczonego” minimalisty staje się brak spontanicznych zakupów pt.: „A może się przyda?”, „Muszę to mieć.” czy „Ładne, chcę!”. Czasami podczas powstawania tych pytań czy przekonań w głowie początkującego minimalisty odbywa się wewnętrzny dialog, który może przedstawiać się następująco:Minimalista: „A może to się przyda?”Wewnętrzny głos: „Jeśli jeszcze się nie przydało i, jeśli nie jesteś przekonany czy się przyda – to znaczy, że się nie przyda!”Minimalista: „Muszę to mieć!”Wewnętrzny głos: „Nic nie musisz! Jesteś wolnym człowiekiem, więc lepiej przemyśl, skąd ta paskudnie pilna potrzeba. Obejrzałeś reklamę? Ktoś inny ma ten przedmiot i chcesz przynależeć do tej samej grupy identyfikując się z nią przy pomocy… przedmiotu? Myślisz, że posiadanie tego przedmiotu zmieni to, jakim jesteś człowiekiem? Dlaczego MUSISZ to mieć? Jeśli ludzie z tamtej grupy wymagają od Ciebie posiadania tego przedmiotu, by wykazywać zainteresowanie Twoją osobą – nie interesują się Tobą. Przykre?”Minimalista: Trochę tak…Wewnętrzny głos: Poznaj ludzi, którzy chcą przebywać z Tobą.”Minimalista: „Ale ładne! Chcę to kupić!”Wewnętrzny głos: „Ładne? To na to popatrz – wystarczy? Piękne? Zastanów się jak bardzo zakup tego wpłynie na jakość Twojego życia. Czy posiadając ten przedmiot znajdziesz czas, by go odkurzać? Czy nie będzie Cię irytował, gdy będziesz musiał go przestawiać? Dlaczego ci się to w ogóle podoba? Przypomnij sobie, że zachód słońca też jest piękny – nie możesz mieć go na własność. Naciesz swe oczy patrząc, doceń tę chwilę, może zrób zdjęcie – a następnie idź dalej…”Zwykle te pytania i wewnętrzne dialogi powstają na początku minimalistycznej drogi. Później odpowiedzi na te nagłe nasuwają się bez prowadzenia tego wewnętrznego dialogu – i minimalista po prostu przestaje kupować zbędne przedmioty. Po tygodniach, miesiącach, latach treningu minimalista po prostu potrafi łatwiej, a więc i szybciej określić, czy czegoś potrzebuje czy nie. Jeśli jednak znów natrafia na coś, wobec czego nie jest pewien (piękny czy praktyczny „kurzołap”, np. figurka, nowa lampa do pokoju, świecznik, fotel), przeprowadzony od czasu do czasu wewnętrzny dialog pomoże mu rozsądnie zadecydować. Czasami zadecyduje się oddać lub sprzedać stary przedmiot i nabyć ten, którego jest pewien na 100% – i wie, że jego posiadanie zmieni coś w jego życiu na skupia się na (nie)posiadaniu? Rozważanie o przedmiotach może nasuwać skojarzenie, że jego życie jest skoncentrowane wokół posiadania przedmiotów – tyle tylko, że w sposób odwrotny niż życie konsumenta idealnego, który rzeczy z zamiłowania nabywa… Nic bardziej mylnego! Przedmioty materialne nie znajdują się w centrum zainteresowań minimalisty. Tak samo jak nie kupuje on przedmiotów, których nie potrzebuje, nie zapełnia on również swojego życia zbędnymi czynnościami. Minimalista upraszcza swoje życie na tyle, na ile to możliwe, by móc zająć się tym, co naprawdę kocha. W jego otoczeniu pozostaje wszystko to, co sprawia, że jego otoczenie jest zoptymalizowane, a życie staje się prostsze. Często na początku minimalistycznej drogi, „młody” minimalista lekko zachłyśnięty nowo odkrytym stylem życia – odczuwa ogromny dyskomfort z powodu swojego stanu posiadania. Uświadamia sobie, że posiada zbyt wiele zbędnych rzeczy i zaczyna odczuwać wielką potrzebę, by pozbyć się ze swego otoczenia całego balastu, którym są zbędne przedmioty. Wówczas zaczyna intensywnie udzielać się na forach, komunikuje także swemu otoczeniu, że nie potrzebuje przedmiotów, że rzeczy są mu zbędne, szuka nabywców albo pragnie przekonać innych do swojej ścieżki życiowej, chce podzielić się spostrzeżeniami, pochwalić osiągnięciami… Tym sposobem inni zaczynają mieć wrażenie, że w minimalizmie musi przecież chodzić wyłącznie o rzeczy materialne. Tak naprawdę od pozbycia się przedmiotów materialnych cała „zabawa w minimalizm” się dopiero zaczyna. To tu dopiero przebiega linia startu. Jakie są zalety z bycia minimalistą? Przestrzeń, pieniądze, czasPrzede wszystkim minimalista posiada więcej miejsca wokół siebie. Jego mieszkanie nie jest przeładowane zbędnymi rzeczami, a jeśli posiada dom, to piwnice i strychy nie są zagracone. Jeżeli minimalista wynajmuje mieszkanie czy pokój, nie potrzebuje bardzo dużej przestrzeni, gdyż jego przedmioty osobiste mieszczą się na niewielkiej powierzchni. Jednocześnie wiąże się to z mniejszą koniecznością sprzątania otoczenia (mniej przedmiotów generuje mniejsze ilości kurzu), a to znów przekłada się na więcej czasu wolnego (przekładanie przedmiotów, jak i ich przecieranie, mycie itd jest bardzo pracochłonne). Minimalista nie wydaje ogromnej ilości pieniędzy na zbędne zakupy – niepotrzebne przedmioty, usługi, które go nieszczególnie interesują. Mniej zakupów przekłada się na mniej śmieci, a to znów wiąże się z większą ilością oszczędności (wywóz śmieci), a przede wszystkim jest przyjazne dla środowiska naturalnego. Szczęście, spokój, zdrowieMinimalista oszczędza także… nerwy. Nie stresuje się tak bardzo jak inni ludzie, gdyż częściej zajmuje się sprawami, które sprawiają mu przyjemność oraz spędza większość czasu z ludźmi, który lubi albo kocha. Optymalizacja jego życia często prowadzi do zrobienia wszystkiego, co w jego mocy, by otrzymać posadę, która go satysfakcjonuje, gdyż lepiej niż inni ludzie ceni swój czas i nie chce spędzać go w miejscu, za którym nie przepada przy czynnościach, które go nie interesują. Dzięki mniejszej ilości stresu, minimalista oszczędza zdrowie, gdyż okazuje się, że stres jest jednym z najbardziej znaczących czynników wpływających na zapadalność na choroby. Jednocześnie minimalista ma więcej czasu, aby móc skupić się na swoim stanie zdrowia, lepiej pamięta o terminach badań lekarskich. Jeżeli interesuje się sportem, znajduje więcej czasu, by uprawiać swój ulubiony sport. Prawdziwi przyjacieleNowa przestrzeń na rozmyślania często nie kończy się na analizie przedmiotów i zainteresowań. Świadomy minimalista zaczyna dokładniej przyglądać się również ludziom, którzy go otaczają. Zauważa lepiej czy relacja z innym człowiekiem jest zdrowa czy że w relacjach minimalisty zupełnie nic się nie zmieni. Będzie się dalej (albo znacznie bardziej) cieszył towarzystwem ulubionych, ukochanych ludzi. Czasami jednak okazuje się, że niektórzy ludzie odwracają się od niego, gdyż nie mogą pojąć jego ścieżki albo nie mogą w toksyczny sposób patrzeć na szczęśliwego człowieka („energetyczne wampiry”, które „ładują swoje akumulatory” patrząc na czyjeś nieszczęście). Nie ma jednak co nad tymi utraconymi znajomościami rozpaczać – prawdopodobnie w trudnych momentach życia również by się odwrócili. Lepiej, że zrobili to teraz niż w chwili, gdy minimalista naprawdę by ich potrzebował. Jednak jak to jest w naturze… W pustą przestrzeń napłynie „świeże powietrze”. Pojawią się nowi ludzie – możliwe, że prawdziwi przyjaciele. Lepsza garstka tych prawdziwych przyjaciół od rzeszy „usłużnych dworaków” lub „energetycznych wampirów”.Minimalista stara się bardziej doceniać to, co ma. Możliwe, że zmniejszy napuchniętą do granic możliwości listę znajomych na portalach społecznościowych, dokona „czystki” w swoim telefonie, powyrzuca pamiątki po ludziach, którzy rozstali się z nim w niemiłych okolicznościach. Będzie pielęgnował zdrowe znajomości (czasem faktycznie oparte wyłącznie na wymianie umiejętności, przedmiotów, ale w otwarty sposób, z sympatią i z wzajemnością), będzie troszczył się o najbliższych. Będzie odnajdywał ludzi o podobnych pasjach. Będzie miał na to znacznie więcej wykształcenia ekonomistka, w wolnym czasie perkusistka, latem rowerzystka, zimą snowboardzistka
"Kto powiedział, że nie możesz tego zabrać ze sobą?" - pyta Regia Anglorum, Brytyjka z grupy rekonstrukcyjnej zajmującej się wczesnym średniowieczem. Groby naszych przodków pełne są przedmiotów, które były dla nich ważne lub cenne. A zastanawialiście się kiedyś, z czym sami chcielibyście zostać pochowani? Przyznam, że to jeden z ciekawszych eksperymentów myślowych, na jakie ostatnio trafiłem. W życiu bowiem nie przyszłoby mi do głowy, żeby zastanawiać się, z czym chciałbym zostać pochowany. Czy w ogóle jakieś przedmioty wokół mają dla mnie na tyle wielkie znaczenie, abym miał je mieć "w zaświatach"? Przecież tam się niczego nie da wziąć, abstrahując już od faktu, czy takie coś jak "zaświaty" w ogóle istnieje czy nie. A żeby to coś po prostu leżało pod ziemią i nikomu się już na nic nie przydało... Ta opcja też jest w zasadzie taka sobie. Ale nawet jeśli sami nie pomyślimy o tym, z czym ewentualnie chcielibyśmy być pochowani, to przecież normą jest, że bliscy zmarłego wkładają do trumny/urny różne rzeczy, które były dla niego - lub są dla nich - w jakiś sposób istotne. Sam pamiętam, jak żegnałem swojego zmarłego dziadka i włożyłem do kieszeni jego marynarki swój medalik z Pierwszej Komunii. Po co? Nie wiem, po prostu wtedy poczułem taką potrzebę, nie zastanawiałem się, czy ma to jakikolwiek sens. No właśnie - więc jednak coś w tym jest i jestem ciekaw waszych doświadczeń w tej materii. Z podobnego założenia wyszła chyba Brytyjka Regia Anglorum, która pisze tak: A kto powiedział, że nie możesz tego ze sobą zabrać?Mnóstwo rzeczy dotyczących wczesnego średniowiecza wiemy właśnie z tego, co znajdujemy w miejscach pochówków. Kiedy chowano zmarłych, robiono to wraz z przedmiotami, których na co dzień używali. I choć w czasach chrystianizacji ta tradycja wymarła, członkowie naszej grupy mieli sporo zabawy z wyborem rzeczy, które chcieliby zabrać ze sobą na tamten nasze zwierzaki muszę jeszcze trochę poćwiczyć udawanie martwego. A oto rzeczy, które wydały się istotne ich właścicielom. No i oczywiście są też wspomniane zwierzaki: Oto niektóre reakcje internautów: Serio mam problem z wyborem, co mógłbym ze sobą zabrać w zaświaty. Moje wyobrażenia są chyba zupełnie inne niż naszych przodków. Na myśl przychodzi mi tylko rodzina, ale to brzmi okropnie. Oni są najważniejszą "rzeczą" i to ich nie chciałbym zostawić. Świetny projekt, ale pamiętaj: zmarli sami się nie pochowają! Trochę jestem zaskoczona liczbą broni na zdjęciach. Ale koncept mi się podoba. Każdy powinien raz do roku zrobić coś podobnego. Nikt nie wybrał zwierząt, ciekawe. Dla nas, ludzi współczesnych, byłoby to ciężkie, ale nasi przodkowie często zabijali swoje zwierzęta, aby pochowano je wraz z nimi. Z bronią również miałbym problem. Dawniej ludzi chowano z mieczami, jeśli było ich na nie stać. Ale dziś wolałbym, ale moja rodzina zachowała sobie taki miecz czy pistolet dla swojego bezpieczeństwa. Mimo wszystko fajny projekt fotograficzny. A Wy jak się na to zapatrujecie? Jest coś, co chcielibyście ze sobą zabrać, czy jest Wam to kompletnie obojętne?
Karaluch siedzący w uchu dziecka, spinka do włosów w... przełyku, gwóźdź w nosie, łyżka w męskim żołądku, szyszka w kobiecej pochwie, a znicz w... pupie - dla przeciętnego człowieka nie wydaje się to realne, podlaskich lekarzy już nie dziwi...W Klinice Otolaryngologii Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku wisi specjalna gablotka z takimi "znaleziskami", które wyciągnęli z różnych otworów ciała małych pacjentów. Lekarze dorosłych pacjentów znalezionych w nich "ciał obcych" raczej nie przechowują, czasem oddają za to "na pamiątkę".Pokarm przepływał przez guzikDzieci przodują we wpychaniu sobie w nos czy uszy różnych przedmiotów. Do otolaryngologów i chirurgów trafiają kilkanaście razy w Najniebezpieczniejsze jednak są przypadki, gdy coś utkwi dziecku w krtani i oskrzelach - mówi dr Bożena Skotnicka z Kliniki Otolaryngologii Dziecięcej Akademii Medycznej w Białymstoku. - Najczęściej stan takiego pacjenta jest bardzo ciężki, zdarza się, że dochodzi do zgonu....Doc. Wojciech Dębek z Kliniki Chirurgii Dziecięcej AMB, przewodniczący sekcji dziecięcej chirurgii urazowej Polskiego Towarzystwa Chirurgów Dziecięcych, dodaje, że przyczyną takich tragedii może być chwilowa chociażby nieuwaga rodziców. A im dziecko młodsze, tym chętniej wkłada wszystko do buzi. Laryngolodzy wyjmują ciała obce z dziecięcych nosków, gardła, krtani, oskrzeli i uszu. Najczęściej taka pomoc potrzebna jest dzieciom w wieku od roku do trzech One bowiem dopieropoznają świat i to organoleptycznie, więc czasem wystarczy chwila nieuwagi by w nosie wylądował guzik a w buzi część zabawki - mówi dr Skotnicka. - Do nosa czy ucha maluchy wkładają wszystko to, co się zmieści i jest w zasięgu ręki, od zabawek, przez jedzenie, po gąbkę od niebezpieczne są baterie od zegarków, które zalegając przez pewien czas w nosie czy uchu i powodują martwicę błony Tymczasem jak rodzic nie widział, że dziecko coś sobie wkłada, to przez dłuższy czas o tym nie wie - mówi dr Skotnicka. - Jedyny objaw obecności obcego elementu to niedrożność nosa czy zapalenie ucha. A katar z reguły nie budzi większych obaw rodziców, przyczyna zapalenia ucha też może różna... Zdarza się więc, że przedmioty zalegają bardzo Skotnicka przestrzega przed samodzielnymi próbami usuwania ciał obcych z nosa - istnieje bowiem ryzyko, że przedmiot może wpaść do oskrzeli. Jeśli dziecko samo nie wydmuchało guzika czy koralika, najlepiej udać sie z nim na ostry dyżur najbliższego W okresie wiosennym częste są przypadki wkładania przez dzieci do uszu bazi - mówi dr Skotnicka. - Zdarza się też, że dostają się tam owady. Mieliśmy przypadek, że do ucha dziecka dostał się... karaluch. A taki żyjący jeszcze owad w uchu jest bardzo dokuczliwy, bo poruszając się dotyka do błony bębenkowej. Aby pozbyć się intruza trzeba było zastosować płukanie interweniują też, gdy ciała obce utkwiły w gardle To najczęściej fragmenty pokarmów, rybie ości lub drobne kostki, które wbiły się w nasadę języka lub migdałki - opowiada dr Skotnicka. - Jestśmy zawsze przygotowani, że kiedy zbliża się Wigilia, będziemy mieć na dyżurze pacjentów z ością w grupę dzieci trafiających na ostre dyżury laryngologiczne stanowią jednak dzieci z ciałami obcymi w oskrzelach. Są to części zabawek, guziki, pinezki, a nawet... nasadki od Bardzo niebezpieczne są solone orzeszki ziemne - podkreślają lekarze. - Jedzone pełnymi garściami stają się częstym powodem ciał obcych z oskrzeli daje się usunąć przy pomocy bronchoskopu, ale jeśli zatkane są dwa oskrzela lub obcy element jest duży, może dość nawet do śmierci jest też dostanie się ciała obcego do przełyku, bo grozi przebiciem jego ściany i rozwinięciem się zapalenia śródpiersia, co również stanowi zagrożenie W przełyku mogą znaleźć się przypadkowo trzymane w buzi przedmioty - mówi dr Skotnicka. - Mieliśmy np. dziecko, które połknęło guzik od pościeli i przez kilka tygodni nikt nic nie zauważył, bo pokarm przepływał dziurkami w wyjęty z żołądkaGdy ciało obce przebije przełyk interweniują chirurdzy. Pacjent trafia do nich na stół operacyjny także wtedy, gdy połknięty przedmiot dostanie się aż do Z żołądków wyjmowaliśmy już guziki, monety, szpilki, widelce, łyżki - wymienia doc. wspominają też kilkunastoletnią dziewczynę, z której wątroby wyjęto skorodowaną igłę Pacjentka od dłuższego czasu uskarżała się na bóle wątroby - wspomina doc. Wojciech Dębek. - Gdy po prześwietleniu okazało się, że znajduje się tam ciało obce, mama dziewczynki natychmiast oskarżyła lekarzy, którzy jakiś czas temu ją operowali, o pozostawienie igły w brzuchu. Podczas naszego zabiegu okazało się, że w wątrobie tkwi zwykła igła krawiecka, a takich nie używamy podczas operacji... Tymczasem wydało się, że mama pacjentki jest krawcową i najprawdopodobniej jej córka kilka lat wcześniej musiała połknąć igłę, która z żołądka przedostała się do wszystkie ciała obce, które dostaną się do żołądka, trzeba usuwać Część tych przedmiotów może być wydalona samoistnie - zapewnia doc. Dębek. - Wystarczy poczekać i obserwować to, co się wydali. Czasem na pozbycie się ciała obcego wystarczą dwa dni, czasem potrzebny jest tydzień lub dwa. Pomóc może dieta z dużą zawartością potraw zawierających włókna, np. nie jest jedynym miejscem, z którego chirurdzy usuwają ciała Czasem takie przedmioty "wpadają" do pęcherza moczowego lub odbytnicy - mówi doc. Dębek. - Zdarza się, że nastolatek wkłada sobie np. wkład od długopisu do cewki moczowej, skąd może on wpaść do pęcherza. Częściej musimy jednak interweniować usuwając ciała obce z odbytnicy. Dzieje się tak np. gdy mama mierzy dziecku temperaturę w pupie i podczas tego zabiegu termometr pęknie. Niedawno mieliśmy też przypadek, że mamie pękła włożona do odbytu niemowlaka rurka, którą chciała odgazować chirurgów trafił też chłopiec, który w niewiadomym celu, włożył sobie w odbyt patyk. Miał jednak to nieszczęście, że patyk był... Pacjent nie był w stanie sam go potem wyjąć - opowiada doc. lekarzy trafiają też mali pacjenci, którzy nie połknęli ciała obcego, ale napili się nieznanej substancji, często Dochodzi wtedy do poparzeń przełyku, żołądka i jelit - mówi doc. Wojciech Dębek. - To są często tragiczne przypadki, kończące się zgonem może też skończyć się przedziurawienie przełyku przez połknięty Dlatego trzeba bić na alarm - uważa doc. więzień chowa w chlebie?Chociaż lekarze najczęściej wyjmują obce przedmioty z uszu, nosków czy przełyków małych dzieci, to sporą grupę pacjentów stanowią też dorośli. Przodują tu zwłaszcza osoby przebywające w zamkniętych zakładach karnych oraz chorzy psychicznie. Ci pierwsi dzięki tzw. połykom mogą liczyć na opuszczenie więziennych murów, czasem nawet na Gdy już więzień dostanie się do szpitala, to od razu kombinuje, jak z niego uciec - mówi dr Jerzy Wojdalski, z-ca ordynatora oddziału chirurgicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku. - Sposoby na "połyki" opracowywane są od najczęściej połykają przedmioty metalowe: sprężyny, klucze, monety, guziki, noże. Zdarzają się też tzw. kotwiczki, czyli ostro zakończone kawałki drutu oblepione papierem czy chlebem. Po połknięciu ta "otoczka" się rozpuszcza w żołądku, a kotwiczka zostaje. Jest to dość niebezpieczna metoda opuszczenia murów więziennych, bo gdy kotwiczka przebije przewód pokarmowy, może dojść do zapalenia otrzewnej i groźnych Mieliśmy pacjentów, którzy mieli po kilkadziesiąt operacji wyjmowania ciał obcych - mówi dr Wojdalski. - Był np. taki delikwent, którego operowano z dziesięć razy z powodu "połyków", co spowodowało u niego bardzo wiotkie powłoki brzuszne. Osobnik wykorzystał ten fakt do łatwego wbijania sobie w brzuch różnych przedmiotów i gdy przyjeżdżała karetka czekał już na nich z jelitami na wierzchu. Wszystko to robił dla... sportu. Jako zagorzały kibic dowiadywał się, jakie imprezy sportowe będą transmitowane w telewizji i w tym czasie starał dostać się do szpitala, aby oglądać telewizję. Niestety, kiedyś wbił sobie ciało obce zbyt głęboko i skończyło się więzień trafił do szpitala z podejrzeniem połknięcia ostrza noża. Potwierdziło to zrobione prześwietlenie. Potem okazało sie, że nóż był przyklejony plastrem do... więźnia pamiętają też białostoccy laryngolodzy. Aby przez chwilę pobyć poza murami, połknął... rączkę od metalowego w... pupieDo drzwi białostockich chirurgów pukają też osoby, które mają... dziwne pomysły po wypiciu U nietrzeźwych pacjentów znajdowalismy ciała obce nawet odbycie i pochwie - mówi dr odbytów chirurdzy najczęściej wyjmowali butelki, zdarzył się też znicz, do tego zbity, co mogło skończyć się dla amatora takich "rozrywek" bardzo tragicznie. Butelki znajdowano też w pochwach kobiet. Jednej z pacjentek ginekolodzy wyciągali nawet... szyszkę. Była to szczególnie trudna operacja, gdyż szyszka pod wpływem wilgoci Niektórzy pod wpływem alkoholu robią zakłady, co sobie włożą w odbyt czy pochwę... - mówią grupę częstych pacjentów stanowią panowie, którzy zamiarzali poprawić własną "męskość". Najczęstszą praktyką jest wkładanie do cewki moczowej obudowy od długopisu. Pół biedy, jeśli taki osobnik sam sobie potem tą obudowę wyjmie, gorzej, gdy ciało obce wpadnie do Mieliśmy też pacjenta, który nałożył sobie na członek łożysko kulkowe - wspomina dr Wojdalski. - Nie mógł go potem usunąć, bo doszło do obrzęku. Trafił na salę operacyjną i okazało się, że trzeba wzywać do pomocy... fachowca z Fabryki Urządzeń i Uchwytów. Przychodzą też pacjenci, którzy nie potrafią zdjąć nałożonych na prącie laty podlascy lekarze miewali też pacjentów, którzy trudnili się przemytem precjozów ze Wschodu. Złote pierścionki czy obrączki ukrywano w odbytach i pochwach, a także połykano. Gdy po bezpiecznym przekroczeniu granicy biżuterii nie udawało się odzyskać, przemytnicy trafiali na stół operacyjny.
Wideo: 16 rzeczy, które ludzie sukcesu robią, aby maksymalnie wykorzystać swój czas Wideo: XXXI sesja VIII kadencji Rady Miejskiej w Pleszewie 10 czerwca 2021 r. Zawartość: 1. Nie marnują dziesięcioleci swojego życia z Szybko korygują swój Usuwają zbędne śmieci ze swojego Pomijają nieistotne kroki, które podejmuje większość Skupiają się na wynikach, a nie na ciężkiej Korzystają z narzędzi Zlecają Tworzą zautomatyzowane strumienie Wyznaczają krótkie Zapewnij sobie ponad 7 godzin zdrowego snu Mają zabójczą poranną Każdego dnia mają małą listę rzeczy do Upuszczają rzeczy, które nie Sprawdzają pocztę e-mail i media społecznościowe kilka razy Całkowicie odłączają się po zakończeniu Często przechodzą na jest taka, że 95 procent rzeczy, które robimy w naszym życiu, może i powinno być wykonywane przez kogoś innego lub przez narzędzia do automatyzacji. Osoby odnoszące sukcesy koncentrują się na pięciu procentach rzeczy, które tylko oni mogą zrobić: optymalizują swój czas, aby spędzać większość czasu na robieniu rzeczy, które robią lepiej niż ktokolwiek inny na świecie. Nie próbują robić tego wszystkiego. Wiedzą, że to tylko prowadzi do najważniejsze, sami zdefiniowali sukces. Nie starają się sprostać jakimś kulturowym lub społecznym standardom sukcesu. Nie obchodzi ich, co myślą o nich inni ludzie. Żyją na własnych kilka kluczowych rzeczy, które ludzie sukcesu robią, aby mniej robić i żyć Nie marnują dziesięcioleci swojego życia z ludzi spędza lata, czasami dziesiątki lat swojego życia na niepożądanej ścieżce. Nieautentycznie przestrzegali norm kulturowych i społecznych i ostatecznie znaleźli się w kryzysie tożsamości w wieku średnim. Chociaż kryzys tożsamości ma fundamentalne znaczenie dla osiągnięcia tożsamości, celem jest usunięcie go z drogi raczej wcześniej niż później - na przykład w wieku 20 i 30 lat, a nie w wieku 50 i 60 lat. 2. Szybko korygują swój zbaczają z kursu w 90% przypadków. Jednak prawie zawsze docierają do miejsca docelowego na czas dzięki ciągłym korektom kursu podczas całego lotu. Ponieważ poprawiają się tak szybko, powrót na kurs jest łatwy. Gdyby nie byli tak intensywni w korygowaniu kursu, byliby bardzo spóźnieni lub nigdy tego nie ludzie sukcesu mają system wewnętrznej korekty. Im bardziej wąskie i aerodynamiczne mogą być, tym mniej czasu i energii spędzają na dotarciu tam, gdzie chcą. 3. Usuwają zbędne śmieci ze swojego życia."Prostota jest szczytem wyrafinowania." - Leonardo De VinciLudzie sukcesu żyją minimalnie. Usunęli cały nieistotny bagaż fizyczny, psychiczny i związany z relacjami, który ich gnębił. Ich życie opiera się na podstawach. Unikają nadmiaru. Mówią „nie” prawie na wszystko. 4. Pomijają nieistotne kroki, które podejmuje większość ludzi wchodzi po drabinach pionowo. Osoby odnoszące sukcesy zmieniają drabiny na boki. Prawie wszyscy prezydenci Stanów Zjednoczonych spędzali mniej czasu na polityce niż przeciętny kongresman. Najlepsi i najpopularniejsi prezydenci najmniej czasu spędzali w polityce. Ronald Reagan był aktorem. Dwight Eisenhower odsunął się bocznie od wojska. Woodrow Wilson odskoczył od środowiska spędzać dziesięciolecia wspinać się po żmudnej drabinie ze szklanymi sufitami, po prostu skakali w bok z innej, apolitycznej drabiny. Dotarli na szczyt, pomijając niepotrzebne etapy „płacenia składek”.5. Skupiają się na wynikach, a nie na ciężkiej populacji nadal żyje w przestarzałym modelu przemysłowym. Pracują od 9 do 17 i otrzymują wynagrodzenie za przepracowany czas. Żadnego wybijania zegara, żadnych zarobionych dolarów. Jednak ludzie sukcesu koncentrują się na kilku rzeczach, które przynoszą największe rezultaty. Wszystko inne jest zautomatyzowane, zlecane na zewnątrz lub usuwane. Zamiast płacić za czas, otrzymują wynagrodzenie za wartość, którą wytwarzają. „Możesz zrobić większość tego, co robią Richard i Steve, być może lepiej niż oni. Z wyjątkiem tego, co robią przez około pięć minut dziennie. W ciągu tych pięciu minut dziennie generują wartość miliardów dolarów. A większość z nas nie mogła zrobić tego, co robią w ciągu tych pięciu minut ”. - Seth Godin6. Korzystają z narzędzi wykonujemy pewne zadania trwające 30–60 sekund kilka razy dziennie. Ludzie sukcesu automatyzują te zadania. Istnieje nieskończona liczba narzędzi automatyzacji, których możesz użyć, aby usunąć z życia problem i stworzyć więcej przestrzeni do życia. Jednym z przykładów jest Zapier, aplikacja umożliwiająca automatyzację wielu usług internetowych. Zasadniczo, jeśli coś dzieje się w jednym miejscu, coś innego dzieje się w innym. Jeśli ktoś kupi od Ciebie coś w systemie PayPal, zostanie automatycznie umieszczony w pliku klienta. Jeśli ktoś ważny wyśle Ci e-maila, zostanie on wysłany do miejsca, w którym go Zlecają optymalizacji i automatyzacji reszta jest zlecana na zewnątrz. Podobnie jak narzędzia do automatyzacji, istnieją nieograniczone możliwości outsourcingu. Fancy Hands to zespół ponad 3000 wirtualnych asystentów, którzy są dostępni 24 godziny na dobę. Usługa zaczyna się od 25 dolarów miesięcznie. Fiverr to kolejne narzędzie outsourcingowe, w którym płacisz 5 USD za wykonywanie różnych zadań, takich jak edycja postów na blogu lub transkrypcja plików Tworzą zautomatyzowane strumienie sukcesu zbudowali swoje życie na własnych warunkach. Nie rządzi nimi zegar. Świadomie wybierają, jak spędzają każdą minutę. To dlatego, że stworzyli zautomatyzowane strumienie to zrobić na kilka sposobów. Niektórym zajmuje więcej czasu niż innym. Możesz zbudować duży portfel inwestycji w nieruchomości. Może to zająć kilka lat. Możesz też tworzyć kursy online za pomocą narzędzi takich jak Aweber lub Infusionsoft. Możesz nawet zautomatyzować marketing za pomocą reklam na Facebooku. 9. Wyznaczają krótkie terminy.„Jak możesz zrealizować swój 10-letni plan w ciągu najbliższych 6 miesięcy?”- Peter ThielZgodnie z prawem Parkinsona praca rozciąga się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej zakończenie. Jeśli masz dużo czasu, będziesz nieefektywny. Jeśli masz trochę czasu, będziesz bardzo produktywny. Krótkie terminy ułatwiają przepływ, czyli optymalne funkcjonowanie Zapewnij sobie ponad 7 godzin zdrowego snu sen jest niezbędny do zwiększenia produktywności i optymalizacji życia. Ludzie sukcesu zapewniają im dobry sen. Utrzymują w pokoju około 68 stopni i unikają jedzenia zbyt blisko przed snem. Idą spać i budzą się codziennie o tej samej porze. Większość budzi się między 4:30 a 6:00 Mają zabójczą poranną odnoszący sukcesy mają rutynę poranną po bombach. Praktykują modlitwę i medytację, aby zorientować się w pozytywnym i dostatnim życiu. Ćwiczą i pobudzają ich krew. Jedzą zdrowe śniadanie, skupiając się na białkach i dobrych tłuszczach. Biorą zimne prysznice. Słuchają lub czytają treści, które ich instruują i inspirują. Przeglądają swoją wizję życia, aby uzyskać perspektywę na swój dzień. I najpierw wykonują najbardziej niepożądane zadanie, wiedząc, że jeśli tego nie zrobią, to nie zostanie większości przypadków ta rutyna kończy się o 8 rano, a oni już wykonali najważniejsze rzeczy, które będą robić tego dnia. Przez resztę dnia postawili sobie drogę do odniesienia sukcesu na najwyższym poziomie. Być w pełni obecnym i nie ugrzęznąć przez pilne i nieważne. 12. Każdego dnia mają małą listę rzeczy do odnoszący sukcesy nie mają dużych list rzeczy do zrobienia, jak większość ludzi. W większości dni jest tylko 1–5 rzeczy, które naprawdę trzeba zrobić. Zwykle robią te rzeczy przed południem i mają resztę dnia na pilne i życiowe sprawy, które naturalnie pojawiają Upuszczają rzeczy, które nie ludzi nie rozumie, co psychologowie nazywają błędem kosztów utopionych. Kiedy ludzie wkładają w coś zasoby, nawet jeśli jest to tonący statek, pozostają dłużej niż powinni. Czasami na śmierć. Z drugiej strony, ludzie sukcesu szybko rozpoznają, kiedy znajdują się na ślepej uliczce. Nawet jeśli włożyli w coś dużo zasobów, odejście postrzegają jako wygraną, a nie przegraną. Poruszają się szybko i nie zastanawiają się nad Sprawdzają pocztę e-mail i media społecznościowe kilka razy ludzi budzi się i natychmiast sprawdza pocztę i media społecznościowe. Wprowadzają się w reaktywny stan psychiczny. Podświadomie poświęcili swój dzień programom innych ludzi. I odwrotnie, ludzie sukcesu sprawdzają pocztę e-mail i media społecznościowe o określonych porach każdego dnia. Nie mają obsesji na punkcie wiadomości, wyświetleń stron, polubień ani innych statystyk. Co najwyżej sprawdzają te rzeczy tylko kilka razy Całkowicie odłączają się po zakończeniu są w pracy, są w pracy. Kiedy są w domu, są w domu. Ludzie sukcesu nie boją się być nieosiągalni. Mają jedną lub dwie kluczowe osoby, które w razie potrzeby informują o nich. Ale kiedy kończą swoją pracę, są równie niesamowici i prezentują się z tymi, których kochają. Znajdują czas na odmładzającą rekreację. Nie są Często przechodzą na ludzi ma dwa tygodnie wolnego w roku. Ludzie odnoszący sukcesy każdego roku przechodzą na kilka mini-emerytur. Przynajmniej raz na kwartał robią sobie przerwę od jednego do dwóch tygodni. Często wymeldowują się przez cały miesiąc. Nie boją się długich przerw. Ich życie jest znacznie bardziej zrównoważone niż większości sukcesu żyją zasadniczo inaczej niż zwykle. Zamiast być przeciętnym generalistą, robią kilka rzeczy, które tylko oni mogą zrobić. Reszta jest zautomatyzowana i zlecona na zewnątrz. Robią mniej i żyją więcej.
przedmioty które ludzie wkładają do uszu