Lotniska, zwłaszcza duże i zatłoczone, mogą powodować stres, szczególnie u kogoś, kto podróżuje w ten sposób po raz pierwszy. Przede wszystkim unikaj pośpiechu, bo to on kumuluje nerwy. Daj sobie czas na każdy krok, a pierwszy lot będzie ciekawym i przyjemnym doświadczeniem.
1. Weź jeden z plastikowych pojemników i połóż go na taśmie. 2. W pojemniku ułóż swój bagaż podręczny, portfel i kartę pokładową. 3. Do kolejnego pojemnika włóż osobno elektronikę lub płyny (każdy pojemnik z płynem max. 100 ml – łącznie 1 litr na 1 bagaż podręczny). 4.
Przygotowanie się do lotu samolotem to kluczowy element udanej podróży. Planując podróż, sprawdź wymagania wizowe i paszportowe, zarezerwuj bilety i miejsca, spakuj swoje rzeczy zgodnie z wymaganiami linii lotniczych, wybierz odpowiednią garderobę i przygotuj się psychicznie na lot. Dzięki temu Twoja podróż będzie bardziej
Podróż samolotem z niemowlakiem – jakie rzeczy będą przydatne podczas podróży? Gdy czeka Cię lot samolotem z niemowlakiem, miej na uwadze kilka istotnych kwestii. Po pierwsze, spróbuj zacząć od krótszych dystansów – łatwiejszy będzie lot z dzieckiem, którego czas trwania wynosi 1 lub 2 godziny, a nie 8 lub 10.
Lot realizowany jest samolotem ultralekkim Zephyr i odbywa się w okolicach Kielc. Przed lotem osoba obdarowana odbędzie szkolenie teoretyczne z zasad bezpieczeństwa i zachowania w czasie lotu, a także pozna budowę i zasady działania samolotu. Lot w zależności od wybranej opcji może trwać: 15, 20, 30 lub 60 minut.
Widokowy lot samolotem to emocjonujące doświadczenie, które na długo pozostanie w pamięci. Uczucia latania nie da porównać się z niczym innym - adrenalina, zapierające dech w piersi widoki i bezgraniczne poczucie wolności. Podaruj bliskiej osobie wyjątkowe wspomnienia, wręczając jej voucher na widokowy lot samolotem ultralekkim.
. 1. Tego nie możesz zabrać do bagażu Substancje wybuchowe i łatwopalne są zakazane w bagażu podręcznym i rejestrowanym każdej linii lotniczej. Należą do nich latarki gazowe, petardy, rozpałka do grilla. Ze względów bezpieczeństwa na pokład samolotu, czyli w bagażu podręcznym, nie można zabrać również przedmiotów, które mogą zostać wykorzystane jako broń, np. nożyczki z ostrymi końcami, narzędzia, korkociąg. Najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczą płynów. Nie można ich wnieść w bagażu podręcznym więcej niż 10 buteleczek po 100 ml każda, zapakowane w przezroczysty litrowy worek. W bagażu podręcznym możesz mieć leki, również płynne, ale tylko taką ilość, jaka jest niezbędna w czasie podróży. Co można zabrać do samolotu? [LISTA] Jakie kosmetyki można zabrać? [LISTA] Gdzie kupić plastikowe torebki? 2. Pakowanie walizek to prawdziwa sztuka Każda linia lotnicza ma własne wymogi dotyczące rozmiaru i wagi bagażu podręcznego i rejestrowanego. Ważne, aby nie przekroczyć tych wartości, bo za nadbagaż na lotnisku trzeba słono zapłacić. Większość linii lotniczych oprócz bagażu podręcznego pozwala na wniesienie na pokład również drugiej, mniejszej torby – może to być damska torebka czy torba z laptopem. Bagaż zapakuj tak, aby łatwo Ci było wyjąć coś w razie kontroli. Bagaż rejestrowany przechodzi długą drogę nim znowu znajdzie się w Twoich rękach. Dlatego tak ważne jest, by nie miał żadnych odstających pasków, zamków, przypinek itp. Jeśli do plecaka doczepiasz śpiwór lub karimatę, owiń całość folią strechową. Będziesz mieć pewność, że żaden element się nie uszkodzi ani nie oderwie. Wymiary i waga bagażu w różnych liniach [TABELE] Która linia nie pozwala wnosić damskich torebek? Jak przewozić sprzęt sportowy samolotem? 3. Przygotuj się do odprawy Na lotnisku będzie sprawdzany nie tylko Twój bagaż. Ty również musisz przejść kontrolę. Gdy nadejdzie Twoja kolej, weź kosz znajdujący się przy taśmie i włóż do niego wszystko, co masz w kieszeniach, zdejmij kurtkę, bluzę, szal, pasek od spodni itp. Twoje rzeczy przejadą na taśmie przez skaner, a ty przejdziesz przez specjalną bramkę. Obsługa może poprosić Cię np. o zdjęcie butów, jeśli bramka „zapiszczy”. Na czym polega odprawa online? Jak wygląda boarding, czyli wejście na pokład? Co robić po wylądowaniu samolotu? 4. Każdy kraj ma swoje zasady W obrębie europejskiej unii celnej przepisy dotyczące przewozu alkoholu, papierosów, jedzenia czy kwiatów są w większości krajów takie same. Natomiast poza nią każdy kraj stosuje własne zasady. Kara za przewożenie zakazanych towarów lub w niedozwolonej ilości również zależy od przepisów tego kraju. Najłagodniejsza forma to zniszczenie towaru. Ale już np. w krajach muzułmańskich za przewożenie alkoholu może grozić spora grzywna. Przepisami mogą być objęte również gotówka czy wartościowe przedmioty, dzieła sztuki, zabytkowe przedmioty, części należące do zwierząt pod ochroną, np. kość słoniowa. Przepisy celne na świecie [MAPY] Ostrzeżenia MSZ dla poróżujących Czego nie wolno wwozić do Polski? 5. Odpowiedni strój do samolotu Niby banalne, ale warto zwrócić uwagę na swój strój. Im dłużej trwa podróż, tym bardziej możesz odczuć skutki nieodpowiedniego stroju. Najważniejsza jest wygoda zadbaj, by nic Cię nie uciskało podczas dłuższego siedzenia. Nawet, jeśli podróżujesz w środku lata, na pokład zabierz skarpetki i bluzę. W samolocie działa klimatyzacja, prawdopodobnie będzie Ci chłodno. Jeśli masz dłuższe włosy, zepnij je nisko, by nie przeszkadzały przy opieraniu się o fotel. Jakie dokumenty do samolotu zabrać? [LISTA] Czy można latać samolotem w ciąży? Czym są saloniki lotniskowe? 6. Telefon tylko w trybie samolotowym Choć coraz częściej pojawiają się informacje, że telefony komórkowe nie zakłócają pracy urządzeń na pokładzie, w samolotach większości linii obowiązuje zakaz używania telefonów w trakcie lotu. Wyjątkiem jest „tryb samolotowy” dostępny w większości modeli. Niektóre samoloty umożliwiają pasażerom korzystanie z pokładowej sieci Wi-Fi. Przeważnie jest to jednak usługa płatna. Która linia lotnicza oferuje na pokładzie internet? Jak śledzić samoloty na radarze lotów? Jakie pasażer ma prawa, a jakie obowiązki? Palma de Mallorca Wylot z Berlina od 167 PLN 7. Możesz zabrać jedzenie na pokład To nie prawda, że do samolotu nie można zabrać jedzenia. Jeśli nie wykupujesz posiłku na pokładzie, możesz zgłodnieć w trakcie lotu. Zabierz na pokład drobne przekąski lub kanapki – byle nie miały zbyt intensywnego zapachu i nie kruszyły się za bardzo. Ograniczenie dotyczy jedynie napojów. Aby je ominąć, kup napój w hali odlotów, już po przejściu kontroli. Jedzenie dla dzieci to zupełnie inny temat. Rodzice czy opiekunowie mogą zabrać na pokład mleko lub inne potrawy dla dziecka. Podczas kontroli należy je osobno okazać. Z reguły aby wnieść posiłek dla dziecka, rodzic musi go skosztować. W większości samolotów jest możliwość podgrzania jedzenia w mikrofalówce. Jakie jedzenie można zabrać do bagażu podręcznego? [LISTA] Jak przewozić jedzenie dla dziecka? Specjalne menu dla dzieci w samolotach 8. Cukierki są nie tylko dla dzieci Podczas startu i lądowania zmiany ciśnienia powodują uczucie zatkanych uszu. Jeśli dodatkowo masz katar, może to być dość nieprzyjemne. Jest kilka sposobów, by poradzić sobie z tym problemem. Spróbuj przełykać ślinę, żuć gumę lub ssać cukierka. To powinno złagodzić objawy. Jeśli masz problem z katarem, pół godziny przed startem i lądowaniem zaaplikuj sobie krople do nosa. Jeśli strach przed lataniem powoduje u Ciebie dolegliwości żołądkowe, przygotuj się do podróży – wyśpij się przed lotem, zjedź lekki posiłek i spróbuj znaleźć coś, co pozwoli Ci skupić myśli na czymś przyjemnym – mogą to być książka, ulubiona muzyka czy rysowanie. Jak poradzić sobie z chorobą lokomocyjną w samolocie? Czy można lecieć samolotem ze złamaną nogą? Czy można lecieć samolotem po usunięciu zęba? 9. Dziecko będzie się nudzić Choćby było największym pasjonatem lotnictwa, każde dziecko po dłuższej chwili w bezruchu zacznie się nudzić. Warto przygotować się na taki moment. Jeśli nie możecie zabrać ze sobą ulubionych zabawek, powinny wystarczyć kredki i kilka kartek papieru. Poproś dziecko, żeby narysowało relację z waszej wyprawy – jak wygląda samolot, którym lecicie, lotnisko, krajobraz itp. Możecie też zagrać w gry, które nie wymagają rekwizytów - papier, kamień, nożyczki, wymyślanie słów na ostatnią literę poprzedniego itd. Możecie też fantazjować – zgadujcie, jakie miejsca mijacie, co przedstawiają chmury widziane za oknem itp. Jak przygotować dziecko do lotu samolotem? Jakie dokumenty potrzebuje dziecko? Jak przewozić wózki i foteliki dziecięce w samolocie? 10. Kabinę pilotów można zwiedzić Pod warunkiem oczywiście, że zgodzi się na to pilot. Nie warto pytać o to przed startem – wtedy piloci mają dużo pracy na głowie. Zapytaj stewardessę w trakcie lotu, czy po wylądowaniu będzie taka możliwość. Jeśli nie będzie opóźnień i załoga nie będzie się spieszyła, prawdopodobnie kapitan oprowadzi Cię po kabinie. Niektóre linie lotnicze prowadzą specjalne programy lojalnościowe dla dzieci – za wylatane mile przyznają punkty, które uprawniają młodego pasażera do zwiedzenia kabiny. Jak zostać pilotem samolotu pasażerskiego? Kto wynalazł samolot? Czym są sojusze lotnicze? Zobacz film Barcelona Wylot z Warszawy od 280 PLN
Pracując w Australii przysługuje mi urlop macierzyński. Część tego urlopu postanowiłam spędzić z rodziną w Polsce. Zdecydowałam się polecieć do Polski na ponad 2 miesiące, dlatego musiałam odbyć lot bez męża, który nie dostał tyle wolnego w pracy. Czekał mnie lot długodystansowy z małym dzieckiem. Jak przygotowałam się do długich lotów i podróży z dzieckiem? Bałam się tej podróży. Nie byłam pewna, czy będę miała siłę być na nogach przez ponad dobę. Zawsze jestem zmęczona po długich lotach i nie mogłam sobie wyobrazić jak dam radę lecieć z maluchem. Nie miałam jednak wyboru. Chęć przedstawienia wnuka rodzicom była o wiele większa niż lęk związany z lotami z maluchem. Przed długodystansowym lotem do Polski, wybrałam się na lot krajowy z Brisbane do to za małą rozgrzewkę przed wielką podróżą. Jak była podzielona podróż na trasie Brisbane – Warszawa – Gdańsk 14 godzinny lot do Dubaju godzinna przesiadka w Dubaju 6 godzinny lot do Warszawy 4 godzinna jazda do Gdańska Kupując bilety lotnicze zależało mi na jak najkrótszej podróży. Nie chciałam robić długich postojów, ponieważ leciałam z miesięcznym dzieckiem i wolałam jak najszybciej być na miejscu. Linia lotnicza Emirates sprzedawała bilety do Warszawy z jedną, krótką przesiadką w Dubaju. Wybrałam lot wieczorny, wylot o mając nadzieję, że mały szybko zaśnie i trochę pospi przez noc. Jak wyglądały loty? Wchodzenie na pokład samolotu było trochę opóźnione ze względu na alarm przeciwpożarowy na lotnisku, który na szczęście okazał się fałszywy. Ja zniecierpliwością czekałam, żeby już wsiąść do samolotu, zająć miejsce i zacząć podróż. Na szczęście samolot, który zazwyczaj zabiera około 400 pasażerów, podczas naszego lotu miał tylko 100 podróżujących. Oznaczały to tyle, że cały rząd miejsc (3-4-3) miałam dla siebie i małego. Z resztą każdy pasażer miał cały rząd siedzeń dla siebie. Dobry początek podróży! Kangurek szybko zasnął i wsadziłam go do kojca, który (za darmo) można zamówić u przewoźnika. Okazało się, że kojec jest jednak za mały na moje dziecko i przez większość podróży spał lub siedział ze mną. Pierwsze 5 godzin przespał. Po krótkiej zabawie, znowu zasnął i kiedy się przebudził zobaczył, że znowu jest ciemno. 14 godzinny lot odbywał się nocą, dlatego mały wydawał się być bardzo zmieszany ciągłą ciemnością. Przed lądowaniem pilot oznajmił, że jest bardzo duży ruch przy lotnisku i musimy krążyć 15 minut zanim wylądujemy. Trochę zaczęłam się stresować, czy zdążymy na kolejny lot. Przez cały czas zapewniano mnie, że bez nas nie odlecą. Ulżyło mi. Polska praktycznie była na wyciągnięcie ręki. Przesiadka w Dubaju Pierwszy, bardzo długi lot za nami. Po wylądowaniu w Dubaju szybko kierowaliśmy się do bramki, z której odlatywał samolot do Warszawy. Okazała się, że samolot do kraju wylatuje z innego terminalu i przez wcześniejsze opóźnienia na niego nie zdążymy, musimy zostać na noc w Dubaju. Ten kto był na lotnisku w Dubaju, wie jakie jest wielkie. Moja pierwsza reakcja to płacz. Przez bardzo długi czas czekałam na moment kiedy przedstawię rodzicom ich wnuka z Australii. Szybko oprzytomniałam. Wiadomo, wolałbym być z rodzicami wcześniej, ale niestety nie miałam wpływu na sytuację, a płacz na pewno by w niczym nie pomógł. Otarłam łzy, załatwiłam bilet na następny dzień i ruszyłam w stronę busa, który zawiózł nas do hotelu. Hotel, przewozy, jedzenie oraz nowy bilet były zapewnione przez linię lotniczą. Pobyt w Dubaju W restauracji hotelowej podeszła do mnie Polka, która razem z mężem i córeczką byli w tym samym samolocie co ja z kangurkiem. Zaprosiła nas do stołu. Aneta i Kuba spadli mi z nieba. Nie dość, że czas szybciej zleciał na przyjemnych rozmowach, to jeszcze bardzo pomogli następnego dnia. Doba w Dubaju zleciła bardzo szybko. Po odpoczynku, zabrałam małego do Dubai Mall, który jest jednym z największych centrów handlowych. Pokazałam mu również najwyższy budynek na świecie budynek Burj Khalifa (828 metrów). Ostatnia prosta Los chciał, że w samolocie do Warszawy siedzieliśmy obok Anety i Kuby, którzy znowu mi pomogli. Samolot do Warszawy wypełniony był po brzegi. Dzięki miłemu towarzystwu 6 godzinny lot zleciał bardzo szybko. Do Warszawy dolecieliśmy 24 godzin później. Przed nami były jeszcze 4 godziny w samochodzie do Gdańska. Obsługa w samolocie Obsługa samolotu podczas dwóch lotów była bardzo pomocna. Niektórzy mieli naprawdę wspaniałe podejście do dzieci – potrzymali małego, trochę się z nim pobawili i często pytali, czy czegoś potrzebuję. Kangurek dostał małe upominki dla dzieciaków – kocyk, dwie zabawki oraz torebki z jednorazową matą do zmiany pieluch, krem do pupy, łyżeczkę, śliniak oraz mokre chusteczki. Dla starszych bobasów było dostępne jedzenie. Drobiazgi dla dzieci rozdawane w samolocie Co zabrałam w podróż dla dziecka? Nosidełko – malucha wsadzałam w nosidełko przez co miałam wolne ręce Chusta do karmienia Śpiworek, w którym śpi mały Kocyk, na którym kładłam dziecko na lotniskach, żeby ‚rozprostował’ nogi i mógł pobawić się i fikać do woli Ubranka na zmianę – dla małego wzięłam pajacyki, które w razie potrzeby bardzo łatwo się zdejmuje Pieluchy, matę oraz mokre chusteczki – to wszystko wsadziłam do schowka przed siedzeniem, żeby było w zasięgu ręki Nurofen – w razie czego Smoczek – na wszelki wypadek, chociaż mały i tak nie używa smoczków Zabawki, w tym gryzaczki– wzięłam kilka i wymieniałam je Nasza ‚krótka’ 21 godzinna podróż z Australii do Polski zamieniła się w 41 godzinną podróż. Najważniejsze, że dolecieliśmy cali i zdrowi. Po odprawie paszportowej mały padł i dziadków przywitał… śpiąc. O dziwo po tak długiej podróży z dzieckiem nie byłam zmęczona. Za każdym razem sama pokonując trasę z Australii do Polski byłam padnięta, ale tym razem nie miałam takiej możliwości. Przez cały czas musiałam się opiekować kangurkiem i nie było mowy o zmęczeniu. Adrenalina puściła dopiero po przyjeździe do domu w Gdańsku. Mały miał tzw. jet lag’a, czyli zmęczenie po zmianie strefy czasowej. Przez dwa dni był niezłe zakręcony i wymęczony podróżą. Nie wiedział, kiedy jest noc i dzień, co wszystkim domownikom dało się we znaki. Kangurek spisał się na medal. Płakał raz, przed wejściem do samolotu w Dubaju, ale zwalam to na ból spowodowany ząbkowaniem. Kilka razy pomarudził, ale jak na tak długie loty i podróż to nie ma co się dziwić. W samych samolotach spędziliśmy 20 godzin! Niejeden dorosły ciężko zniósłby taką podróż! Byłam z małego bardzo dumna, choć muszę przyznać, że trochę się narobiłam ciągle zabawiając małego, żeby był w dobrym humorze. Przy wysiadaniu z samolotu kilka członków załogi pogratulowało mi dzielnego podróżnika, a jeden ze współpasażerów powiedział, że podziwia moje zasoby energii oraz odważnego synka. Powiedział, że byliśmy amazing (wspaniali)! Kto leciał samolotem z mały dzieckiem? Jakie są Wasze doświadczenia? Może macie jakieś wskazówki? 22 Dzięki, że zaglądasz na bloga. Jeśli spodobał Ci się wpis, nie wahaj się zostawić po sobie śladu w postaci komentarza lub polecenia tekstu przez kliknięcie serduszka. Każdy pozytywny sygnał od czytelników motywuje mnie do dalszego pisania bloga. - Karolina
Spis treści1) PIELUCHY, CHUSTECZKI, KREM, ŻEL DO RĄK2) UBRANIE NA ZMIANĘ3) BLUZA NAWET W UPALNY DZIEŃ4) KOCYK5) PICIE, NAJLEPIEJ W ULUBIONEJ BUTELCE 6) PRZEKĄSKI7) NIEZBĘDNE DO ZASYPIANIA8) SMOCZEK9) ZABAWKI I KSIĄŻECZKI10) NOSIDŁO11) TABLET12) PODRĘCZNA APTECZKAPodobne wpisy Co zabrać do samolotu? Co można? Co trzeba? A co się przyda, by zająć malucha lub starszaka? Ten temat już trochę przewijał się w naszych wcześniejszych samolotowych postach, ale pytania o zestaw obowiązkowy cały czas wracają, więc pora na małą ściągę. Spróbuję zrobić listę od 0 do kilku lat, a co z tej listy musicie mieć Wy, dobieracie w zależności od wieku 🙂 Pamiętajcie, że jeśli dopiero zaczynacie podróże z dzieckiem, wszystkie informacje znajdziecie w naszym ebooku / książce. 580 stron porad i inspiracji związanych z podróżami z dziećmi! 🙂 Książkę / ebooka możecie kupić TU. 1) PIELUCHY, CHUSTECZKI, KREM, ŻEL DO RĄK Podstawa przy każdym dziecku, które pieluch jeszcze używa. Wszyscy dobrze wiemy, że bobas i większy bobas najbardziej lubi zrobić kupę w najmniej odpowiednim momencie. Niezależnie od długości lotu mam ze sobą co najmniej 5-10 pieluch. Nigdy nie wiadomo, co się akurat przydarzy. Obowiązkowo duża paczka mokrych chusteczek i krem na odparzenia. Mokre chusteczki warto zabierać też dla starszaka – gdy się ubrudzi, gdy coś wyleje, gdy ma brudne ręce, a chce coś zjeść. Żel antybakteryjny do rąk przydaje się zawsze – i dla dziecka, i dla nas. Nie zawsze jest jak iść do toalety, a zawsze można umyć ręce. 2) UBRANIE NA ZMIANĘ ZAWSZE. Nawet na lot trwający godzinę. To tak jak z kupą. W takich sytuacjach nasze dziecko najbardziej lubi się oblać, ubrudzić i zrobić wszystko, byś musiała założyć świeżą bluzkę i świeże spodnie. Dla Maksa zestaw na zmianę woziłam pewnie do 3-4 roku życia. Na długie loty nawet dłużej.. Pamiętajcie, że w samolocie kluczowa jest wygoda – dziecka, i Wasza. Bierzcie to, co się wygodnie zakłada, wygodnie zdejmuje, gdy bobasa trzeba przewinąć. Ciasne dżinsy i falbaniaste spódnice zostawcie na inne okazje. 3) BLUZA NAWET W UPALNY DZIEŃ Lecisz z polskiego upału prosto w turecki czy włoski ukrop. Na nogach japonki, na sobie sukienka na ramiączka. Dziecko podobnie – koszulka, szorty i chustka na włosy. Do podręcznej torby ZAWSZE wrzuć bluzę. Klimatyzacja w samolocie niejednego wykończyła. Ja zwykle zanim jeszcze wyjmę bluzy dla dzieci, sprawdzam nawiew nad ich fotelami i zwykle, jeśli się da, go zamykam. Czasem jednak w całym samolocie jest zimno – zwłaszcza na nocnych, długich lotach. 4) KOCYK Z jednej strony, by było cieplej, gdy śpi. Z drugiej strony, by było milej gdy śpi. Może się przytulić, zakryć, opatulić – co lubi. Kocyk zabieram ze sobą też do toalety i na nim układam Jagodę do przewijania. W takiej sytuacji najlepiej mieć kocyk dwustronny – tak by pamiętać, która strona bliżej ciała 🙂 Najlepiej też zabrać taki, który po złożeniu zajmuje mało miejsca. Grube minky zostawiamy w domu 🙂 5) PICIE, NAJLEPIEJ W ULUBIONEJ BUTELCE To jest ten najtrudniejszy punkt – czy w ogóle można mieć dla dziecka picie? Już Wam mówię: dla niemowlaka, zwykle do roku, nie jest problemem, by zabrać wodę, mleko, kaszkę w butelce czy kartoniku. Jeśli macie wodę /inny napój w butelce, może się okazać, że podczas prześwietlania bagażu będziecie musieli ten napój spróbować. Woda i napoje mleczne przechodzą na 100%. Herbatki i soczki raczej też. Dla starszego dziecka, po roku, bywa różnie. Na logikę póki maluch jest infantem (do 2 roku życia), nie ma swojego miejsca i przysługującego mu jedzenia, powinien mieć prawo do swoich napojów – ale tutaj czasem personel obsługujący kontrolę bagażu nie pozwala. Ja obecnie zabieram dla Jagódki wodę w bidonie lub butelce oraz jeśli się da, kakao w kartoniku – mleka nie uznaje, a kakao pomaga jej w usypianiu 🙂 Pamiętajcie też, by się nie martwić, jeśli wodę dla starszaka zabiorą Wam podczas kontroli – na każdym lotnisku butelkę z wodą można kupić już po kontroli. 6) PRZEKĄSKI Temat rzeka 🙂 Przy krótkich lotach i lotach tanimi liniami zwykle są totalnie niezbędne, bo to, co oferuje płatny serwis średnio nadaje się do jedzenia dla dzieciaków – dla dorosłych też są lepsze rzeczy 🙂 Co zabrać? Tu już wiele zależy od preferencji Waszych i dziecka, ale pamiętajmy, by zabierać jedzenie, które a) nie przeszkadza innym zapachem, b) nie brudzi dziecka i całej okolicy. U nas to zwykle chrupki kukurydziane, “ryżowce” (bez czekolady;)), czasem biszkopty, czasem ciasto od babci, kanapka (jak zdążę zrobić;)), rogalik czy muffinek kupiony na lotnisku. Dla Jagody uwielbiam zabierać musy owocowe w saszetkach – zdecydowanie wygodniejsze niż słoiczki kupne czy domowej roboty. Są lekkie, zajmują mało miejsca i nic się nie brudzi, gdy dziecko taki mus zajada. Tak -można kupić takie 100% owoców, 0% cukru 🙂 Słoiczki jak najbardziej też możecie zabrać – z własnego doświadczenia: najlepiej te o mało inwazyjnym zapachu 😉 Do dziś pamiętam jak 6 miesięczny Maks zajadał słoiczek z rybką na 10 godzinnym locie do Meksyku – część wylądowała na body i ten zapach towarzyszył mi przez cały lot z dzieckiem na sobie ;)))) Do samolotu warto też zabrać coś, co zajmuje dzieciaki. Np. słodycze, których na co dzień nie jedzą zbyt wiele – idealne są lizaki – zajmują, angażują i pomagają na potencjalnie zatykające się uszy. Ostatnio też zakochali się w tzw. zdrowych żelkach (do znalezienia np. w Smyku przy kasie) – tylko z soków owocowych i zdecydowanie ostatnio umilały Jagodzie lot. Pamiętajcie, że na dłuższych lotach można zamówić jedzenie specjalne dla dziecka. To zwykle średnio ambitna kuchnia (makaron, mus czekoladowy, płatki czekoladowe na śniadanie), ale przynajmniej macie pewność, że dziecko nie dostanie pikantnego curry. W wielu liniach latających na dłuższych lotach (np. Qatar czy Emirates) można poprosić też o słoiczek dla niemowlaka – ale uwaga dla radykałów: w arabskich liniach zwykle nawet słoiczki dla 4-6 miesięcznych dzieci są słodzone 😉 7) NIEZBĘDNE DO ZASYPIANIA Wszyscy wiemy, że lubimy, gdy dziecko w samolocie śpi. To idealny scenariusz na lot. Nie zapomnijcie tego, z czym zasypia. Przytulanka, kocyk, chusteczka. Lepiej ułatwiać sobie życie niż utrudniać. 8) SMOCZEK Jeśli używa smoczka, zabierzecie najlepiej 2 🙂 I najlepiej zaczepione na tym specjalnym sznureczku dla smoczków. Wiemy, że smoczki najbardziej lubią uciekać i gubić się w średnio higienicznym miejscu. U nas u Maksa zdecydowanie pomagały w zasypianiu. 9) ZABAWKI I KSIĄŻECZKI Punkt kluczowy, by zająć dzieci na długich lotach. Co wziąć? Co dla 2 latka, co dla 4 latka, co dla 7 latka? Najlepiej wiecie to Wy 🙂 To, co lubi. Co go interesuje na długo. Co jest w stanie zająć jego uwagę. U nas Jagoda uwielbia oglądanie książeczek, więc mam co najmniej kilka – zwłaszcza ulubione o żółwiu Franklinie. Wybierajcie te małe, w miękkich okładkach. Maks zwykle wybiera ostatnio Nelę podróżniczkę – te książki lekkie nie są, ale na szczęście nosi je już w swoim plecaku. Przydają się kolorowanki, ale najlepiej nie bierzcie za dużo kredek, by nie latały po całym samolocie. Świetne są naklejki – u nas niestety u Jagody się jeszcze nie sprawdziły, ale mam nadzieję, że jeszcze kilka miesięcy i będzie chętnie korzystać 🙂 Dla starszaka kupowałam też często nowe zagadki – zajmują mało miejsca, a można się długo bawić – bez ryzyka, że coś spadnie i się zgubi. 10) NOSIDŁO Jeśli używacie nosidła, w samolocie i na lotniskach będzie bardzo przydatne. Na lotnisku, bo nosisz, a ręce masz wolne. Wygoda 100%, zwłaszcza jeśli szybko się zakłada i nie zajmuje za dużo miejsca. W samolocie kilka razy ratowało mi życie – gdy Jagoda przestała być na piersi, a nie uznaje butelki z mlekiem czy smoczka, najlepiej usypia właśnie w nosidle. Zdarzyło mi się założyć je w samolocie, chwilę pochodzić w korytarzu i gotowe… póki oczywiście maluch jest chętny 🙂 Ostatnio odmówiła usypiania w nosidle:) 11) TABLET Dla starszaka. Nie jesteśmy radykałami w kontekście bajek i gier. Maks ogląda i gra, chociaż wiadomo – z ograniczeniami narzuconymi przez nas. Lot samolotem to jednak ten czas, kiedy może pograć, może obejrzeć bajkę czy film. Pod tym względem idealne są długie loty i telewizorki w fotelach – może wybierać i przebierać w bajkach. Na inne zabiera tablet i swoje gry. Zwykle ma wyznaczony czas, ile może grać, chociaż wiadomo – z przestrzeganiem różnie. W kryzysowych chwilach Jagodę też czasem ratuje telefon – oglądanie filmików z Maksem i Jagódką albo jej ulubiona aplikacja, czyli panda gotująca w restauracji – Dr Panda Restaurant czy jakoś tak 🙂 12) PODRĘCZNA APTECZKA Kiedyś apteczkę chowałam do głównego bagażu, ale ostatnio kilka podstawowych rzeczy biorę do podręcznego. Plastry, plasterki chirurgiczne dla kaskadera, spray do nosa, jeśli jest jakiś katar lub zatkany nos i lek przeciwbólowy – bo różne rzeczy mogą się zdarzyć. Zapytacie – czy można? Nigdy nie zdarzyło mi się, że nie można 🙂 Lek przeciwbólowy wybieram w niewielkim opakowaniu i pakuję w foliowy zamykany woreczek. Ufff, trochę tego jest 🙂 Do tego jeszcze sprytna logistyka pakowania – najbardziej potrzebne rzeczy wkładam do torby, którą trzymam pod poprzedzającym fotelem, te mniej potrzebne trzymam w walizce nad fotelem. Zwykle się sprawdza i nie muszę po kilka razy podczas lotu wyciągać walizki 🙂 Do bagażu wrzucam też chociażby torebki śniadaniowe i torebki strunowe – przydają się w przeróżnych sytuacjach – więcej o takich “ułatwiaczach” podróży z dziećmi pisałam TU. To tyle mojego. Co jest na Waszej liście? 🙂
Jeżeli planujecie daleką podróż na wakacje z małym dzieckiem i przeraża was perspektywa kilkugodzinnego lotu, to muszę przyznać, że macie rację. To powinno wzbudzać trwogę. Nie ma bowiem w życiu wielu sytuacji, które bardziej zasługiwałyby na miano przerażającej, niż lot, podczas którego zamiast sączyć sobie leniwie winko i kontemplować piękno cumulusów, trzeba pilnować małe dziecko w samolocie. A to mu się uszy zatkają, a to nie ma go czym zająć, a to trzeba uspokoić, żeby nie płakało… brrr!Ja, pan Koszmarny, już to przeżyłem. Nie raz i nie dwa, bo pewnie nawet ze trzy razy. I dzięki temu zebrałem duży bagaż doświadczeń, którym to bagażem postanowiłem się dziś z wami co, gotowi na podróż swojego życia? No to lecimy!Jeżeli wszedłeś tu tylko po to, aby dowiedzieć się co zrobić, gdy dziecko płacze, bo je bolą uszy, to od razu udaj się do tego punktu. Na twoim miejscu przeczytałbym jednak całość od początku do końca, bo podróż samolotem jest nieprzewidywalna i nigdy nie wiadomo, co cię może zaskoczyć 😉Korzyści jakie daje dziecko, czyli zadbaj o ekspozycjęNa początku warto sobie uświadomić, że bycie rodzicem nie jest niczym wstydliwym. Co więcej, powinien to być powód do dumy! Chwalcie się więc swoim potomstwem, wystawiajcie je na widok publiczny, trzymajcie na rękach tak, aby wszyscy widzieli. To się bowiem przydaje w wielu przykład podczas oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa, kiedy przed wami plącze się niezmierzonej długości kolejka, może się zdarzyć, że ktoś z obsługi lotniska zauważy waszego dziecioka. I stwierdzi, że nie no, państwo Koszmarni, przecież nie będziecie tak stali, proszę tędy, tu, skrótem. Albo może być też tak, że przy wsiadaniu do samolotu jakiś steward spojrzy na wasze małe dziecko. I powie, że co tam się będziecie przez tłuszczę przeciskać, siądźcie sobie państwo tu, w tym miejscu, w tej klasie być gotowym na taką okoliczność i nie zastanawiać się zbyt długo, lecz od razu to miejsce w klasie biznes zajmować. Przy zajmowaniu ważne jest, aby minę mieć lekko znudzoną, mocno pewną siebie i w ogóle świadczącą o tym, że klasa biznes to dla was środowisko absolutnie naturalne, a bilety economy, które dzierżycie w swych dłoniach, są jedynie wynikiem niedopatrzenia sekretarki. Która zresztą, z tego właśnie powodu, została przed chwilą masz sekretarki? To musisz samodzielnie pamiętać o wielu rzeczach! Na przykład o tym, aby zorganizować sobie jakieś ubezpieczenie turystyczne (tu możesz sprawdzić ceny).Jeszcze więcej korzyści, czyli ogarnij miejsce w samolocieCzasem może się jednak zdarzyć i tak, że nie dostaniecie za friko klasy biznes. Ba, być może nie będziecie mieli nawet wykupionych miejsc obok siebie. Na przykład: hipotetyczny pan ojciec ma fotel numer Z98, hipotetyczna pani matka numer J23, a przeraźliwie realne dziecko jest na tyle małe, że musi siedzieć na kolanach jednego z rodziców. W takiej sytuacji, ciężar poradzenia sobie z problemem powinien spocząć na tej osobie, kto wygląda mniej zachęcająco (u nas jestem to zwykle ja, pan Koszmarny). Otóż osoba, która wygląda mniej zachęcająco powinna wziąć na swoje ręce dziecioka i ze zbolałą miną podejść do jednego z wykupionych z okna samolotu na (być może) mazowiecką najważniejsze: dziecko powinno być wtedy płaczące. Jeżeli jesteście rodzicami, to na pewno dobrze wiecie, jak doprowadzić swoją pociechę do płaczu i nie ma sensu żebym was w tej materii pouczał. Jeżeli natomiast rodzicami nie jesteście, lecz na przykład porwaliście cudzego dziecioka i chcecie go wywieść za granicę, to podrzucę tylko kilka inspiracji. Można więc dziecko lekko podszczypać, można dziecku dać cukierka jedynie po to, aby mu go od razu odebrać, można dosadnie powiedzieć, że św. Mikołaja nie było, nie ma i nigdy nie będzie… no sposobów jest wiele, pozwólcie, że ograniczę się do wspomnianych do meritum: wyglądacie mało zachęcająco, a na rękach trzymacie wrzeszczące wniebogłosy dziecko. Tak przygotowani podchodzicie do swojego rzędu i mówicie osobom siedzącym obok waszego miejsca, że oto macie zamiar tu, na tym fotelu pod oknem, z tym potworem na kolanach spędzić radośnie kolejne czternaście godzin. Bazując na wieloletnim doświadczeniu mogę zapewnić, że ludzie zaczną błagać, by zamienić się miejscami z waszą panią możecie wzruszyć ramionami i powiedzieć, że spoko. Jak dorzucą chipsy z podniebnego bufetu, to się nawet na uszy, czyli włącz ssaniePodczas lotu samolotem są dwa newralgiczne momenty, w trakcie których nie tylko możesz zginąć, ale też twoje dziecko da ci nieźle popalić. Jest to oczywiście start i – przede wszystkim – lądowanie. Otóż nie wiem czy byłeś tego dnia na lekcji fizyki, ale podczas obniżania lub podwyższania paraboli lotu dzieje się taka przedziwna magia, że następuje różnica ciśnień i normalnie, jak wiadomo, może zatkać cóż, to co dla ciebie jest zwykłą niedogodnością (oj tam, zatkane ucho – nawet dobrze, bo słabiej słychać panią Żon), dla malucha stanowi źródło niewysłowionej traumy. Dziecko odczuwa bowiem zmiany ciśnienia znacznie intensywniej niż dorosły. I możesz mi wierzyć, że zakomunikuje ci intensywność własnego odczuwania z całą mocą swoich strun głosowych. W sensie będzie płakać, wrzeszczeć i co tam jeszcze zrobić, by dziecka nie bolały uszy?Żeby uniknąć problemów związanych ze zmianą ciśnienia w trakcie startu i lądowania, należy włączyć ssanie. Jak bowiem głosi stare lotnicze przysłowie: jeżeli dziecko będzie ssać, to uszy się nie będą przypadku, gdy mamy dziecko półroczne czy tam nawet roczne, które jeszcze pije mleko z piersi lub butelki, najlepiej mu ową pierś lub butelkę w newralgicznym momencie ofiarować. Jeżeli natomiast chodzi o dzieci starsze, w przypadku których ssanie matczynej piersi mogłoby wzbudzać niezdrowe zainteresowanie otoczenia, najlepszym sposobem jest podanie mu zwykłego należy zakupić przed podróżą w ilości przynajmniej trzech na jedno dziecko (jeden – start, drugi – lądowanie, trzeci – żelazna rezerwa). Jeżeli dziecko zjadło pierwszego lizaka w momencie startu, to w trakcie lotu warto poinformować go, że dostanie drugiego podczas lądowania. Oczywiście o ile będzie grzeczne! Ten prosty blef pozwoli nam przynajmniej na chwilę zaszachować szkraba, a jak wiecie, na pokładzie samolotu każda sekunda spokoju jest na wagę ci się ten tekst? Jeśli tak, to pamiętaj, że pan Koszmarny nie jest wielbłądem, więc pić musi. I byłoby bardzo miło, gdybyś postawił mu kawę 😉Czym zająć dziecko w samolocie?Oprócz lizaków warto zabrać ze sobą kilka małych i, co najważniejsze, nowych zabawek. Nowych oczywiście dla dziecka, nie muszą być zaraz prosto ze sklepu – możecie na spokojnie wygrzebać je z najbliższego kontenera na tworzywa sztuczne. Grunt, żeby dziecko ich nie znało i w razie potrzeby miało się czym chodzi o sposób podania zabawek, to ważne są właściwie tylko dwie rzeczy. Po pierwsze: zabawki podajemy po jednej sztuce, a nie wszystkie naraz. A po drugie: pierwszą (i każdą kolejną) zabawkę podajemy tak późno, jak to tylko możliwe! Jeżeli dziecko tylko siedzi znudzone albo dłubie po cichu w nosie – to nie jest właściwy moment. Dopiero jak drze się wniebogłosy, jak skacze po siedzeniu, jak zrywa tupecik Marokańczykowi z siedzenia przed sobą – to jest ten rozsądnym dawkowaniu zabawek może nawet się zdarzyć, że nie zdążycie ich wszystkich wyciągnąć. W takiej sytuacji zalecam spokój: kompletnie nie musicie się tym martwić, nie róbcie nic na siłę. Pamiętajcie o tym, że znajdujecie się tysiące kilometrów od domu i czeka was jeszcze lot dziecioka o narysowanie samolotu, żeby ubarwić dzisiejszy wpis. Niestety zamiast samolotu, wyszedł smok. Boję się, jak mógłby to zinterpretować psycholog 😉Rozrywek ciąg dalszy, czyli gospodarka odchodamiBrzmi może groźnie, ale nie ma się czego bać. Gospodarka odchodami to bowiem nic innego jak sankcjonowanie dziecku wypadów do ubikacji. Otóż generalna zasada jest taka: o istnieniu kibla dziecko w samolocie powinno dowiedzieć się tak późno, jak tylko się da. Bo jak już się dowie, to… no cóż, to możesz być pewien, że wyprawy do WC staną się jego główną dzieci wprost uwielbiały takie spacery i nieustannie, bez żadnego związku z bieżącymi potrzebami fizjologicznymi, twierdziły że muszą siku. Do tego zawsze, ale to zawsze, pragnęły chodzić akurat do tej ubikacji, która znajdowała się najdalej. Bo najlepsze jest przecież o samo przejście! Szły więc niczym gwiazdy wielkiego ekranu po czerwonym dywanie, co i rusz przybijając piątki z kolejnymi pasażerami, wymieniając uśmiechy i rozsyłając wokół siebie aurę zajebistości. Jeżeli więc nie chcecie, aby wasza podróż zamieniła się w niekończące się tournée dziecka po samolocie, to po prostu nie mówcie mu o istnieniu toalety. Proste, prawda?Informacje praktyczneNo prawda 🙂 Teraz już chyba wiecie, jak sprawić, żeby wasz lot samolotem z dzieckiem był udany. Mam nadzieję, że moje porady się wam przydadzą i z góry cieszę się, że mogłem pomóc. A że niesienie dobra uzależnia, to na koniec dorzucę jeszcze mały dodatek, czyli informacje praktyczne w pigułce:Dziecko do 2 roku życia nie potrzebuje pełnego biletu do samolotu, o ile siedzi na kolanach osoby że małe brzdące nie potrzebują pełnego biletu, nie oznacza, że nie trzeba za nie płacić. Niestety trzeba, ale zwykle będzie to opłata sporo niższa, niż za normalny jednak podróżujesz tanimi liniami lub twój bilet był mocno przeceniony, to czasem może się zdarzyć, że opłata za niemowlaka będzie wyższa! Nie jest to może zbyt częsta sytuacja, ale zawsze warto sprawdzić, czy bardziej opłacalne nie będzie wykupienie oddzielnego miejsca dla małego z niemowlakiem w 99% przypadków możesz nieodpłatnie zabrać na pokład nieco większy bagaż podręczny. Zwykle będzie to dodatkowa torba o wadze około 5 kg. Oprócz tego zazwyczaj możesz bez dodatkowych opłat przewieść składany wózek linie lotnicze (np. Ryanair) pozwalają bezpłatnie zabrać jeszcze jeden duży przedmiot z rodzaju akcesoriów dziecięcych. Może to być na przykład fotelik samochodowy (polecam zabrać go ze sobą, jeżeli zamierzacie wypożyczyć samochód na wakacjach, bo zwykle trzeba za niego słono dopłacić) albo łóżeczko sugeruj się zbyt mocno dwoma poprzednimi punktami, bo wszystko co dotyczy bagażu podręcznego, zależy tak naprawdę od wewnętrznych postanowień linii lotniczych, którymi będziesz się przemieszczał. Zawsze przed podróżą sprawdź jaka jest aktualna polityka bagażowa i się do niej masz małe (np. półroczne albo góra roczne) dziecko, to będziesz mógł zabrać na pokład butelkę z mlekiem o większej objętości niż standardowe 100 ml. Proponuję zadbać, by mleko pierwszej świeżości, gdyż istnieje duża szansa, że będziesz musiał go trochę wypić podczas kontroli skoro już wspomniałem o bezpieczeństwie, to dopowiem że jest ono najważniejsze. Dlatego też przed wylotem polecam sprawdzić ceny ubezpieczeń turystycznych 😉Pozdrawiam i do następnego!PS. Wszystkich drętwiaków uspokajam, że z wywoływaniem płaczu u dziecka, to był jedynie żart. Pan Koszmarny nigdy nie musiał uciekać się do tak haniebnych metod. Jego dzieci zawsze same płakały podczas wejścia na pokład Jeżeli masz jakieś pytania, to zadaj je w komentarzu. A jeżeli żadnych nie masz, to możesz podzielić się tym tekstem ze znajomymi lub na przykład postawić mi kawę (choć wolałbym piwo). Możesz też nic nie robić, ale – jak to mawiała moja babcia – w ten sposób za daleko nie zajdziesz pankoszmarnypankoszmarny - człowiek widmo, człowiek orkiestra. podróżnik, mąż, ojciec, póki co jeszcze nie dziad. podróże traktuje jako zło konieczne, co nie przeszkadza mu być niezastąpionym drogowskazem dla zagubionych duszyczek. blog podróżniczy to jego konik, pasja oraz szaleństwo w jednym.
Ostrzeżenia dot. COVID-19 Bezpieczeństwo Irlandia jest krajem stosunkowo bezpiecznym. Pomoc w nagłych wypadkach można uzyskać pod numerem telefonu 999 lub 112. Apelujemy: zgłoś swoją podróż w systemie Odyseusz. Wjazd i pobyt Na jakim dokumencie podróży można przekroczyć granicę? paszport - TAK paszport tymaczsowy - TAK dowód osobisty - TAK Jaka jest wymagana minimalna ważność dokumentu podróży? Do końca daty ważności dokumentu tożsamości/paszportu. Czy trzeba wyrobić wizę? Obywatele RP nie potrzebują wizy przy wjeździe do Irlandii. Czy są inne, dodatkowe wymogi dotyczące wjazdu? Obostrzenia związane z COVID-19 znajdziesz w czerwonej ramce na górze strony. Czy jest wymagana pisemna zgoda rodziców/opiekunów prawnych na podróż dziecka z osobą trzecią? W celu uzyskania szczegółowej informacji zalecamy kontakt z irlandzką Strażą Graniczną. Zasady pobytu Jeśli pobyt obywatela RP nie przekracza trzech miesięcy, jako obywatel UE, ma on prawo pobytu bez żadnych dodatkowych warunków i formalności. Musi jednak mieć ze sobą ważny dowód osobisty lub paszport. Zdrowie W sprawie szczegółowej i aktualnej informacji dotyczącej szczepień skontaktuj się z wojewódzką stacją sanitarno-epidemiologiczną lub specjalistą ds. medycyny tropikalnej. W Irlandii nie ma problemu z dostępem do opieki medycznej, choć najczęściej jest ona płatna. Dlatego też przed wyjazdem należy zaopatrzyć się w kartę EKUZ. EKUZ uprawnia do bezpłatnego korzystania tylko z podstawowych usług medycznych, na zasadach obowiązujących w Republice Irlandii. W skład tych usług wchodzą sytuacje zagrożenia zdrowia bądź życia, nagłe wypadki, zatrucia czy zachorowania. Warto więc wykupić indywidualny pakiet ubezpieczeniowy zawierający ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, pokrywający koszty leczenia, przewiezienia chorego do Polski, jak również koszty opieki medycznej w prywatnych szpitalach i klinikach. Bliższe informacje: Jeśli idziesz do lekarza w Irlandii, upewnij się, czy ma on umowę z irlandzką państwową służbą medyczną (Health Services Executive - HSE, Ma je w Irlandii stosunkowo niewielu lekarzy ogólnych (General Practitioners - GP). Listę lekarzy GP i specjalistów można uzyskać w lokalnych placówkach służby zdrowia (oddziały HSE). Przed rozpoczęciem wizyty należy przedstawić kartę ubezpieczenia zdrowotnego i podkreślić, że wizyta ma się odbyć w ramach regulacji UE. Leczenie szpitalne w nagłych wypadkach jest bezpłatne w szpitalach publicznych. Telefon pogotowia w Irlandii to 999 lub 112. Regulacja UE przewiduje także prawo do bezpłatnych lekarstw na podstawie specjalnego rodzaju recept wypisywanych wyłącznie przez lekarzy mających kontrakt z HSE. Gdy pobyt w Irlandii trwa dłużej niż 3 miesiące, karta ubezpieczenia zdrowotnego przestaje być honorowana i Polaków obowiązują zasady takie same jak obywateli Irlandii. Prywatna wizyta u lekarza domowego (lekarz ogólny) wynosi od 50 do 60 EUR, u specjalisty – od 100 do 155 EUR. Doba w szpitalu państwowym kosztuje ok. 40 EUR. Podróżowanie po kraju Nie ma żadnych ograniczeń w podróżowaniu. Między ważniejszymi miastami kursują pociągi Iarnród Eireann (Irish Rail tel. 01-8366222; Jest to najszybszy sposób podróżowania, jednak sieć kolejowa jest słabo rozwinięta. Można także korzystać z autobusów Bus Eireann (tel. O1-8366111; Działają również prywatni przewoźnicy. Podróżowanie autobusami jest tańsze niż pociągami. Z reguły bardziej opłacalne jest kupowanie biletu w obie strony. Biorąc pod uwagę niezbyt dobrze rozwiniętą komunikację publiczną, a także częste opóźnienia, łatwiej i szybciej dotrzeć do wybranych miejsc wypożyczonym samochodem. Informacje na temat ruchu na drogach można znaleźć na Jeśli podróżujesz samochodem, zaopatrz się w aktualną mapę. Oznakowanie dróg jest raczej ubogie, szczególnie na mniej uczęszczanych trasach. Informacje dla kierowców W Irlandii obowiązuje ruch lewostronny. Maksymalny dopuszczalny poziom alkoholu we krwi podczas prowadzenia samochodu wynosi w Irlandii 0,5 promila. Prawo jazdy (zarówno starego, jak i nowego wzoru) wydane przez polskie władze uprawnia do prowadzenia pojazdu w Irlandii i zachowuje ważność do daty określonej w dokumencie lub przepisami krajowymi. Nie jest natomiast uznawane międzynarodowe prawo jazdy. Trzeba mieć ze sobą dowód opłacenia podatku drogowego i ubezpieczenia. Sam fakt wjazdu na teren Republiki należy natomiast zgłosić służbom granicznym (Customs) w ciągu doby po przekroczeniu granicy. Wysokość podatku rejestracyjnego wynosi 23-30% wartości rynkowej samochodu. Niektóre osoby mogą być zwolnione z tego podatku; informacji na ten temat udziela biuro rejestracji pojazdów (Vehicle Registration Office). Tylko turysta, który nie podejmuje pracy w Irlandii, może podróżować po kraju samochodem zarejestrowanym w Polsce. Policja jest w stanie sprawdzić status każdej osoby. Wszystkie samochody mające więcej niż 4 lata muszą raz na dwa lata przejść test sprawności dopuszczający je do ruchu. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej: Cło Mimo zniesienia granic celnych między Polską a krajami UE ilość towarów przeznaczonych do użytku osobistego, które przywozisz i których nie zamierzasz sprzedać, podlega ograniczeniom. Określenie „do użytku osobistego” obejmuje towary przewożone z przeznaczeniem na prezenty. Ich sprzedaż jest naruszeniem prawa i grozi konfiskatą oraz dodatkową karą. Odebrany może również zostać pojazd, którym towary są przewożone. W Irlandii przewożone towary uznaje się za przeznaczone do użytku osobistego, jeżeli nie przekraczają następujących ilości: 800 szt. papierosów, 400 szt. cygaretek, 200 szt. cygar, 1 kg tytoniu, 10 l alkoholu spirytusowego (np. whisky, wódka, gin), 20 l wina ze zwiększoną zawartością alkoholu (np. sherry, porto), 90 l wina (w tym maksymalnie 60 l wina musującego), 110 l piwa. Aby przewozić wyroby alkoholowe lub tytoniowe, musisz mieć ukończone 17 lat. Wyrobów takich nie można przesyłać pocztą. Niektóre towary są objęte zakazem wwozu do Irlandii bądź mogą być wwożone na podstawie specjalnej licencji. Należą do nich przede wszystkim: broń palna, amunicja, materiały wybuchowe, broń ofensywna, materiały pornograficzne (książki, magazyny, wydruki i nagrania wideo), rośliny i cebulki, żywe i martwe zwierzęta (w tym psy i koty, ptaki i drób), gatunki zagrożone, mięso i przetwory mięsne, siano i słoma (nawet jeżeli służą do pakowania). Obowiązuje także bezwzględny zakaz wwozu narkotyków. Obywatele UE muszą zgłosić odpowiednim organom celnym (Customs) kwotę, którą mają przy sobie, jeśli jest ona równa EUR lub wyższa. Dotyczy to również ekwiwalentu w innych walutach, czekach podróżnych lub innych aktywach. Transport zwierząt Informacje dotyczące zasad transportu zwierząt do Irlandii znajdziesz na stronie internetowej Department of Agriculture, Food and Marine, czyli irlandzkiego Ministerstwa Rolnictwa: nr telefonu: (+353) 1 607 28 27 e-mail: pets@ Zwierzę przewożone z innego kraju UE musi mieć mikroczip wszczepiony przed zaszczepieniem przeciwko wściekliźnie oraz paszport lub certyfikat UE. Czip musi odpowiadać standardowi ISO 11785. Musisz zaszczepić zwierzę przeciwko wściekliźnie najpóźniej 21 dni przed przyjazdem do Irlandii. Badanie krwi na obecność wścieklizny jest wymagane tylko, gdy przywozisz zwierzę z państwa, którego nie ma na liście państw niskiego ryzyka zagrożenia wścieklizną. Wiecej informacji znajdziesz tutaj. Przed wyjazdem należy zwierzę odrobaczyć. Wymóg ten nie odnosi się do kotów oraz zwierząt przywożonych z Finlandii, Malty, Wielkiej Brytanii, Norwegii. Jeżeli właściciel nie towarzyszy zwierzęciu w podróży, zwierzę musi zostać przetransportowane najpóźniej w ciągu pięciu dni po jego przyjeździe. Jedna osoba może przewozić maksymalnie 5 zwierząt. Wwóz broni Obywatele polscy mogą przywozić do Irlandii i wywozić z niej broń do celów łowieckich lub w celu wzięcia udziału w imprezach sportowych. Niezbędne są do tego: Europejska Karta Broni Palnej (European Firearms Pass) wydana w Polsce, wpisanie broni do Karty, uwiarygodnienie powodu podróży z bronią lub zaświadczenie wydane przez właściwego konsula. Ponadto trzeba uzyskać irlandzki certyfikat na broń palną dla nierezydentów (Irish Firearm Certificate for non-residents) u właściwego terytorialnie Superintendenta Gardy (irlandzka policja). Broń ogłuszająca, spreje gazowe typu CS i gaz pieprzowy są całkowicie zabronione w Irlandii. Państwo nie wydaje certyfikatów na wwóz takiej broni. Kusze, łuki i wiatrówki o energii wylotowej większej niż jeden dżul Irlandia traktuje jako broń palną. Aby je przywieźć, trzeba mieć zezwolenie. Osoby, które mieszkają w Irlandii dłużej niż 6 miesięcy, muszą wyrobić w irlandzkim Ministerstwie Sprawiedliwości (Department of Justice, Equality and Law Reform) pozwolenie na wwóz broni. Po uzyskaniu zezwolenia należy złożyć podanie do policji o zezwolenie na broń. Dodatkowe informacje można znaleźć pod linkiem:. Żywność Można wwozić produkty mięsne oraz mleczne tylko na własny użytek. Dopuszczalna ilość przewożonych produktów wynosi 10 kg. Każdy z produktów musi mieć odpowiedni certyfikat UE (EU Health Mark). Obyczaje Nie ma szczególnych norm prawnych lub zwyczajowych, których nieprzestrzeganie mogłoby powodować sytuacje konfliktowe. Irlandczycy w kontaktach towarzyskich są bardzo otwarci i przyjacielscy. W rozmowach z przypadkowo poznanymi osobami (w pociągu, pubie itp.) należy jednak unikać sporów lub kategorycznych opinii na temat konfliktu w Irlandii Północnej, języka i religii. Przydatne informacje Banki i urzędy otwarte są zwykle w godz. Jeden dzień w tygodniu (zazwyczaj w czwartek) instytucje te pracują do godz. Sklepy otwarte są od poniedziałku do soboty (często także w niedzielę), najczęściej w godz. duże obiekty handlowe w godz. Czwartek jest w Irlandii dniem handlowym: sklepy są otwarte do godziny czasem nawet do Koszty życia w Irlandii należą do najwyższych w Europie. Obowiązuje całkowity zakaz palenia w pubach i restauracjach.
lot samolotem z 2 latkiem