Niedrożność jelit wywołuje nagły, silny, rozdzierający ból brzucha, któremu mogą towarzyszyć nudności i wymioty. Objawy te wynikają z zablokowania przemieszczania treści jelitowej przez jelita i są dodatkowo nasilane przez upośledzenie wchłaniania wody i jej gromadzenie się w świetle jelit. Nazywają mnie NetBusterem - pogromcą Internetu, ale nie tylko takie filmy znajdziecie na moim kanale.Z racji tego, że większości z Was zostało sporo boraxu, wybierak opel corsa c 주제에 대한 동영상 보기; d여기에서 Opel Astra – Jak skasować luz na wybieraku – wybierak opel corsa c 주제에 대한 세부정보를 참조하세요 Tłumaczenia w kontekście hasła "U "Końskiego Grzbietu" z polskiego na angielski od Reverso Context: U "Końskiego Grzbietu" zawszę dobrze się gra Mięsień dźwigacz łopatki ( łac. musculus levator scapulae) – mięsień ssaków, zaliczany do powierzchniowych mięśni grzbietu . Wraz z mięśniem zębatym przednim, mięśniem czworobocznym i mięśniem równoległobocznym należy do axioscapular muscules. Dźwigacz łopatki ewolucyjnie powstał z przedniej części mięśnia zębatego This is the first step in this project, getting a lift, wheels and tires. Than we can move on to the fun stuff!! I am using Mamba Offroad M27 17×9 +12mm offset wheel wrapped with the @Nitto Tire U.S.A. Ridge Grappler tires in a 285/70/17. I cant wait to start taking it offroad!! . Dreszcze przebiegające po ciele, drgania na grzbiecie, zespół wędrującej lub niespokojnej sierści, padaczka psychomotoryczna, albo po prostu zespół falującej skóry (ang. FHS – Feline Hypersthesia Syndrome). Może to być niegroźna reakcja na przebodźcowienie lub schorzenie, mogące mieć bardzo różne nasilenie i częstotliwość występowania ataków oraz przeróżne przyczyny. Dowiedz się, czy twój kot wymaga pomocy weterynarza. Nie musisz się martwić, gdy… Z pewnością nie raz zauważyłeś to dziwne drganie skóry u swojego pupila – jakby po jego grzbiecie przechodził prąd. Często można je zaobserwować po nieudanym skoku, zaczepce innego kociego rezydenta, albo po tym, gdy dotkniesz kota w miejsce, w które nie lubi być dotykane. Reakcja ta ma zwykle podłoże nerwowe. Nie ma w tym nic niepokojącego, jeśli zdarza się sporadycznie i z dość konkretnego dla kota powodu, jak np. wyżej wymienione. To reakcja emocjonalna – sposób na odstresowanie się, zrzucenie niechcianego zapachu. Jeśli kot nie robi sobie krzywdy, nie drapie i nie wygryza futerka, ani nie przekierowuje swojej złości na opiekuna lub innego kota – nie musisz się martwić. Jeśli kot wykazuje objawy syndromu w konkretnych sytuacjach – po prostu ich unikaj. Nie denerwuj mruczka drapaniem w okolicach ogona, jeżeli tego nie lubi. Nie baw się z nim przedmiotami, których unika i nie chlap na niego wodą, jeśli w ten sposób reaguje na jej obecność. Kiedy należy się niepokoić falującą skórą? Czasami jednak zjawisko to występuje zbyt często, z błahych powodów lub w ogóle bez żadnych podstaw. Ataki są nagłe i trwają od kilkunastu sekund do kilku minut. Pomiędzy nimi kot zachowuje się całkowicie normalnie. Wtedy możemy mieć do czynienia z takimi przyczynami jak: silny stres, skumulowana frustracja, przewlekła nuda i brak możliwości rozładowania napięcia w czasie aktywnych działań, nadpobudliwość i nadwrażliwość kota na bodźce, choroba dermatologiczna, alergia skórna, grzybica, uczulenie na ugryzienia pcheł, robaczyca (wędrujące larwy). Każda z powyższych przyczyn wymaga udzielenia kotu pomocy. Drżenie sierści jest reakcją na stres lub dyskomfort i przeradza się zazwyczaj w zachowania agresywne i nienaturalne, np. gwałtowne wylizywanie (zwłaszcza grzbietu, przednich łap i ogona), wygryzanie sierści, czy przekierowywanie frustracji na innych domowników. Im częstsze są te zachowania, tym z poważniejszym problemem mamy do falującej skóry – leczenie Należy niezwłocznie udać się do weterynarza, który przede wszystkim ustali przyczyny problemu, a potem podejmie kroki, by je wyeliminować. Nie opracowano jeszcze żadnego dedykowanego testu, którym można by jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć zespół falującej skóry. Lekarz musi uwzględnić wiele czynników i wykluczyć inne możliwe przyczyny zdrowotne. Badanie skóry, hormonów i krwi pozwoli na wykrycie choroby, a dokładny i szczery wywiad z opiekunem pomoże wskazać na ewentualnie przyczyny behawioralne. Jeśli to one okażą się przyczyną zachowania kota, możliwe, że będziemy potrzebowali pomocy behawiorysty. Stany medyczne, które można pomylić z FHS, to nadczynność tarczycy, infekcje mózgu, uraz mózgu, guzy mózgu, niektóre zatrucia (np. ołowiem, strychniną), ciężkie pasożytnicze infekcje skóry, niedobory żywieniowe (np. zbyt niski poziom tiaminy) i alergie. Weterynarz może doraźnie przepisać środki przeciwlękowe, leki antydepresyjne, lub uspokajające. Jednak zamiast faszerować zwierzę środkami farmakologicznymi zdecydowanie lepiej odnaleźć przyczyny problemu i je wyeliminować. Jeśli te mają związek z przewrażliwieniem układu nerwowego, pomocnym rozwiązaniem może okazać się kocimiętka, która w naturalny sposób łagodzi objawy nerwowości i lęku lub syntetyczne feromony. U wielu kocich pacjentów stwierdzono znaczną poprawę w wyniku wprowadzonych przez opiekunów zmian o charakterze środowiskowym połączonych z terapią behawioralną i okazywaniu kotu większej ilości uwagi. Zespół falującej skóry – przyczyny Zespół falującej skóry nie jest jeszcze zbyt dobrze zbadany. Istnieje kilka teorii tłumaczących jego przyczynę, jednak żadna z nich nie została ostatecznie potwierdzona. Niektórzy eksperci uważają, że FHS jest formą epilepsji, podczas gdy inni uważają, że jest to zaburzenie behawioralne wywołane traumą i że decydują o niej jedynie bodźce zewnętrzne, np. strach lub ból. Biorąc pod uwagę, że dotknięte tą chorobą koty zwykle wydają się tymi dominującymi, a nie uległymi, niektóre badania dowodzą, że zespół falującej skóry u kota jest wyparciem konfliktu, w którym zwierzę rozgrywa spory terytorialne na własnym ciele lub reakcją obronną, gdy odczuwa zagrożenie własnego bezpieczeństwa. Przyczyna występowania tego syndromu jest złożona i nie musi koncentrować się na jednym czynniku. Co ciekawe, częstotliwość występowania zjawiska FHS zwiększa się zimą. Koty żyjące w mieszkaniach reagują na suche powietrze, które jest efektem działania kaloryferów. Również wymiana sierści na gęstszą może powodować osłabienie kondycji skóry i jej nadmierne przesuszenie. Dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji będzie nawilżacz powietrza i stosowanie diety bogatszej w kwasy omega. Podczas ataku angażowane są skóra, system nerwowy oraz układ nerwowo-mięśniowy. Wystąpić może: charakterystyczne falowanie skóry, epizodyczne pobudzenie, nagła zmiana nastroju z „pieszczotliwego” do agresywnego, nadwrażliwość na dotyk tylnych partii ciała, skurcze mięśni – zazwyczaj tylnych kończyn oraz skóry grzbietu, samookaleczenie – nadmierne wylizywanie lub wręcz „wygryzanie” okolic ogona, dyszenie, machanie ogonem, powiększenie źrenic, wokalizacja, oddawanie moczu poza kuwetą, ślinotok, bieganie w panice, poszukanie kryjówki. Zespół falującej skóry Objawy mogą pojawić się u zwierzęcia w dowolnym wieku oraz niezależnie od rasy, choć szczególnie predestynowane do tego typu zaburzeń są koty syjamskie, abisyńskie, koty burmskie i himalajskie. Również koty bardzo aktywne oraz nerwowe są traktowane jako grupa podwyższonego ryzyka. Dodatkowo wystąpienie FHS może być wywoływane przez utrzymujący się stres środowiskowy, np. u kotów wyjątkowo nieodpornych na nerwowe sytuacje. Zespół falującej skóry – co robić podczas ataku? Próba uspokojenia kota w trakcie ataku jest najczęściej bezcelowa i może skończyć się co najwyżej podrapaniem lub pogryzieniem przez pupila. Dlatego należy pozwolić kotu samodzielnie dojść do siebie. Pomóc może także pogłaskanie kota wilgotną dłonią. Przyniesie to ulgę mruczkowi, jeśli doskwiera mu świąd. Zadbaj o odpowiednią ilość uwagi i rozrywki dla niewychodzącego kota – nuda, obok stresu, jest najczęstszą przyczyną problemów behawioralnych u kotów. Jeśli ataki zdarzają się często i bywają okupione samookaleczeniem się, nie zwlekajmy z wizytą u specjalisty. Nasza rada Pod żadnym pozorem nie wolno karać kota za zachowania, które są spowodowane problemami ze zdrowiem i stresem. Kot nie chce zrobić sobie ani nikomu innemu krzywdy. Znajduje się po prostu pod wpływem emocji, których nie rozumie (stres, lęk) lub choroby (alergia, robaki). Nasza złość jedynie spotęguje frustrację i złe samopoczucie mruczka. Wszelkie problemy behawioralne wynikają w większości przypadków z niezrozumienia kociej natury przez opiekuna, a nie z powodu trudnego charakteru mruczka. Pamiętajmy, że wiele zachowań, które mogą wydawać się nam podejrzane, nie muszą od razu oznaczać zachorowania na zespół falującej skóry. U niektórych kotów atak zdarza się raz lub dwa razy w życiu, u innych nawet kilka razy dziennie. Działajmy w zależności od intensywności syndromu. Do nas należy obserwacja zachowań kota i ocena, które z nich są zupełnie normalne, a które znacząco odbiegają od normy. Zawsze jednak należy dbać o komfort życia naszego pupila – w końcu jesteśmy jego opiekunami. Nie narażajmy go na stres, dbajmy o to, by się nie nudził. Zaspokajajmy jego naturalne potrzeby i zapewnijmy odpowiednie warunki życia. To pozwoli na uniknięcie nie tylko FHS, ale również wielu innych się tym artykułem:Nikoletta ParchimowiczMiłośniczka kotów, catsitterka, behawiorystka. Piszę o kotach od wielu lat. O ich naturze uczę się natomiast, odkąd pamiętam. Czuję z kotowatymi niesamowitą więź i porozumienie. Brak apetytu u kota Zdarza się, że nasz kot, do tej pory zachowujący się zupełnie normalnie, nagle zaczyna tracić apetyt. Nie każdy opiekun zdaje sobie sprawę, że kiedy brak apetytu przedłuża się,... Sucha karma dla kota Właściciele kotów starają się dawać im takie pożywienie, które zaspokoi wytworzone przez ewolucję potrzeby żywieniowe. Jednak nie wszystko, co dobre i zdrowe dla ludzi, okazuje... Żywienie kotów rasowych Karmę dla kotów rasowych należy dobrać odpowiednio do specyficznych potrzeb pokarmowych konkretnej rasy kota. Niektóre rasy wymagają szczególnego sposobu żywienia. Ma to związek z... Kot nie chce jeść suchej karmy Niektóre koty bywają wybredne jeśli chodzi o jedzenie. Często wybierają sobie jeden ulubiony rodzaj pokarmu i nie chcą jeść nic innego. Namówienie wybrednego kota na jedzenie... Żywienie chorego kota Widoczna niechęć do pokarmu oraz brak apetytu u kota, mogą być zarówno objawem złego samopoczucia, jak i wielu – niekiedy bardzo poważnych - chorób. Żaden właściciel lub... Żywienie kociąt Żywienie kociąt. W przypadku kociąt bardzo ważne jest, aby ich dieta była odpowiednia do ich specyficznych potrzeb. Ze względu na okres intensywnego wzrostu trzeba pamiętać, aby... Co jedzą nasze psy i koty Kupując w sklepie spożywczym jedzenie chcesz, aby było nie tylko smaczne, ale i zdrowe. W pierwszej kolejności zwracasz uwagę na jakość, coraz częściej studiujesz etykiety... Koci katar Koci katar to choroba zakaźna. W jej zespół wchodzi zapalenie jamy nosowej, górnych dróg oddechowych, jamy ustnej i spojówek. Jest to choroba uleczalna, ale czasem może powodować... Jak wybrać suchą karmę Wybranie dobrej suchej karmy nie jest takie łatwe, jak może się wydawać. Jeśli kiedykolwiek spojrzeliśmy na tabelkę składników, na pewno zauważyliśmy brak jednej ważnej... Jak dbać o kocie oseski bez matki Zdarza się, że kocie niemowlę z jakiegoś powodu traci matkę lub też matka porzuca malucha (bo np. nie może poradzić sobie z wykarmieniem wszystkich dzieci). Jeśli zdarzy się, że... Zespół falującej skóry kotów to zaburzenie tajemnicze i trudne, o niewyjaśnionym podłożu i skomplikowanym przebiegu, na które zapada coraz więcej domowych kotów. Choć jednak samo zjawisko jest znane od dawna, to trudno znaleźć na jego temat konkretne informacje i zalecenia, jak przy nim postępować. Schorzenie to funkcjonuje pod wieloma nazwami: syndrom falującej skóry, rolowanie skóry, przeczulica (hiperestezja) skórna kotów, epilepsja psychomotoryczna i inne. Z kolei w języku angielskim mamy wspólną nazwę: Feline Hyperesthesia Syndrome (FHS). Choć samo zjawisko jest znane od dawna i choć duża grupa opiekunów obserwuje jego symptomy u swoich zwierząt, to trudno znaleźć na jego temat konkretne informacje. W dwóch kluczowych pracach o behawioryzmie kotów, wydanych w ostatnich latach w Polsce (Zaburzenia zachowania kotów autorstwa S. Schrool i J. Dehasse oraz Medycyna behawioralna kotów pod red. Horwitz i Millsa), brak usystematyzowanych danych na ten temat. W drugiej z wymienionych pozycji zaburzeniu poświęcony jest zaledwie jeden akapit, o bardzo ogólnej treści. Artykułów w języku polskim również jest niewiele – jedno z lepszych opracowań zagadnienia można znaleźć na stronie Akademii Felinologicznej. Nieco więcej informacji można uzyskać na stronach i w publikacjach redagowanych w języku angielskim, jednak i tam wiele treści powtarza się, bez rzucania nowego światła na zagadnienie. Z tego też powodu w niniejszym artykule, a zwłaszcza w jego części praktycznej, wielokrotnie zmuszona jestem opierać się na indywidualnej ocenie sytuacji, i dobierać metody postępowania zgodnie z własnym uznaniem i doświadczeniem, mając do dyspozycji jedynie bardzo ogólne POLECAMY Etiologia zaburzenia Etiologia tego zaburzenia jest bardzo złożona i niejednoznaczna. Część badaczy za główne podłoże uznaje czynniki neurologiczne czy fizjologiczne (np. reakcję skórną na obecność pasożytów czy inny czynnik chorobowy), część kładzie nacisk na elementy behawioralne, a jeszcze inni mówią o możliwości łącznego występowania tych przyczyn. Dlatego też często konieczne jest stosowanie wielodyscyplinarnego podejścia do rozpracowania tego problemu. Z moich doświadczeń wynika, że FHS najczęściej występuje: u kotów dorosłych (praktycznie nie obserwuje się go u zwierząt poniżej szóstego miesiąca życia, a u kotów młodszych niż rok pojawia się jedynie epizodycznie, w bardzo ograniczonej formie; najczęściej objawy widać u kotów między pierwszym a czwartym rokiem życia); u kocich jedynaków lub w kocich „duetach” – niezależnie od tego, czy zwierzęta są ze sobą spokrewnione, czy nie; u zwierząt z zaburzonym okresem pierwotnej socjalizacji lub u tych, których psychika jest bardzo delikatna i wykazuje dużą wrażliwość na otoczenie oraz występujące w nim zmiany. Według badaczy do pojawienia się problemu FHS predysponowane są szczególnie niektóre rasy, takie jak: syjamy, abisyńczyki, koty burmskie czy himalajskie, natomiast w mojej praktyce były to w dużej mierze dachowce, ale też maine coony. Symptomy i diagnozowanie Jedną ze specyficznych cech FHS jest jego epizodyczne występowanie – koty nie muszą wykazywać objawów w sposób ciągły, może w tym nie być żadnej regularności, choć może się ona pojawiać. Epizody mogą brać się „znikąd”, ale też mogą być efektem stałego, powtarzającego się rytuału (mogą występować o danej porze dnia, w wyniku konkretnego wydarzenia, np. interakcji społecznej lub jej braku bądź w efekcie ekspozycji kota na specyficzny dźwięk czy nawet temperaturę). Przebieg epizodu również jest bardzo indywidualny, jednak najczęściej w jego trakcie można zaobserwować: bardzo duże pobudzenie (w tym ruchowe, np. bardzo intensywne bieganie po domu), rozszerzenie źrenic, ślinotok, piloerekcję (na całym ciele lub tylko na ogonie), wzmożone intensywne machanie ogonem, wzmożone, napadowe lizanie tylnej części ciała, pleców i ogona, napiętą postawę ciała, wokalizację, niekontrolowane oddawanie moczu/kału, falowanie/marszczenie się/drganie skóry w tylnej części ciała kota – właśnie to wyróżnia zaburzenia ze strony FHS, owo specyficzne napinanie się mięśni podskórnych, które może poprzedzać napad, występować w jego trakcie lub też po okresie ruchliwości; może też pojawiać się bez któregokolwiek z pozostałych opisanych symptomów lub tylko w towarzystwie niektórych z nich. Zaburzenia dotyczące drgania skóry bardzo często pociągają za sobą reakcję w postaci nadmiernej pielęgnacji okrywy włosowej, która może doprowadzić do samookaleczeń. Jest to powód, dla którego często początkowe etapy FHS nie są precyzyjnie rozpoznawane, ponieważ zachowanie kota zostaje od razu zaklasyfikowane jako wylizywanie o uogólnionym charakterze obsesyjno-kompulsywnym. Tymczasem ta przypadłość to rodzaj zachowania zastępczego, które pojawia się często jako alternatywa dla dwóch innych zachowań pozostających ze sobą w konflikcie (np. głodu i strachu bądź nudy). W wyniku tego kot podejmuje działania gatunkowo prawidłowe, jednak niepowiązane z pierwotnymi odczuciami, a więc zaczyna lizać futerko. Jeśli sytuacje niekomfortowe, wywołujące sprzeczne odczucia, utrzymują się przez dłuższy czas, kot może prezentować zaburzenia nawet w okresie, gdy bezpośredni czynnik już na niego nie oddziałuje. Jest to więc problem mocno złożony, który często utrudnia odnalezienie jasnego powodu, dla którego FHS u danego osobnika pojawił się po raz pierwszy. I choć, ze względu na specyfikę tego schorzenia, FHS można uznać za problem z grupy zachowań obsesyjno-kompulsywnych, to jednak zdecydowanie lepiej podchodzić do niego świadomie, wiedząc, z czym konkretnie „walczą” kot i jego opiekun. Zaburzenia dotyczące rolowania skóry i wylizywania futra najczęściej dotyczą grzbietu, pośladków i ogona, rzadziej obejmują tylne łapy czy dolną część brzucha (tutaj raczej podejrzenie pada na problem ze spektrum zaburzeń pracy pęcherza moczowego). Nigdy nie spotkałam się natomiast z tym, aby rolowanie skóry dotyczyło głowy lub przednich łap – warto o tym pamiętać, gdyż te strefy ciała uznaje się za „bezpieczne” przy bezpośrednim kontakcie z kotem cierpiącym na FHS. Zawsze jednak, na pierwszym etapie działań, warto wykonać szersze badania, aby znaleźć ewentualne inne problemy zdrowotne. Diagnostykę FHS prowadzi się przez tzw. wykluczenie innych przyczyn (podobnie jak w przypadku zaburzeń o charakterze idiopatycznym). Według dr Jennifer Coates z Fort Collins w Kolorado (USA) lista badań oraz procedur, które należy wykonać, aby wyeliminować schorzenia wywołujące podobne objawy, jest następująca: badanie ogólne kota, badanie neurologiczne, zdjęcie RTG kręgosłupa, badanie dermatologiczne w formie zeskrobin skórnych w kierunku pasożytów (w tym roztoczy), prewencyjne podanie środka przeciw egzopasożytom – dla wykluczenia problemów, takich jak reakcja alergiczna na obecność pcheł, cytologia skóry – dla wykluczenia infekcji lub atopii, diagnostyka w kierunku mykodermatoz, dieta eliminacyjna – w celu wykluczenia alergii pokarmowej, skórne testy alergiczne – dla wykluczenia wpływu alergenów środowiskowych, leczenie kortykosteroidami (Prednisolon) – by sprawdzić, czy pod wpływem farmakoterapii świąd ulegnie redukcji, biopsja skóry lub mięśni – dla wykluczenia ewentualnej formy miopatii, TK lub MR – w zakresie wskazanym przez neurologa, okresowe przeleczenie lekami przeciwpadaczkowymi. Z kolei dr John Ciribassi (przewodniczący American Veterinary Society of Animal Behavior z USA) do wymienionych wyżej działań dodaje jeszcze: pełne badanie krwi: morfologia i biochemia z naciskiem na parametry wątrobowe, nerkowe, T4 i poziom hormonów (niestety, nie zostało określone, w jakim kierunku szukać), badanie ogólne moczu z oceną osadu. Jeśli po ich przeprowadzeniu nie ma widocznej poprawy lub jeśli dolegliwości narastają, jest to wskazanie do wdrożenia działań ukierunkowanych na FHS. Dieta i suplementacja Niezwykle ważnym elementem, na który należy położyć nacisk przy terapii FHS u kotów, jest odpowiednia, zbilansowana i dopasowana do gatunkowych potrzeb dieta. Powinna być ona wysokomięsna, mokra, oparta na składnikach dobrej jakości, bogata w białko pochodzenia zwierzęcego, mikro- i makroelementy oraz, w razie potrzeby, wzbogacana odpowiednimi dodatkami. Jest to tak istotne z kilku względów: Odpowiednia dieta chroni kota przed innymi problemami metabolicznymi, takimi jak choroby dróg moczowych, zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, wątroby czy trzustki – każdy z tych problemów może dodatkowo pogarszać kocie samopoczucie i zwiększać nasilenie dolegliwości związanych z FHS. Wysoka zawartość dobrze przyswajalnego białka odzwierzęcego wpływa wydatnie na dobry stan skóry i sierści, co także przy tym zaburzeniu jest bardzo ważne – jakiekolwiek problemy ze skórą mogą bowiem potęgować objawy i zwiększać dyskomfort. W tym kontekście ważna jest także suplementacja kwasów omega-3 (DHA i EPA) oraz odpowiednia zawartość cynku w diecie – oba te składniki dobrze wpływają na kondycję skóry i okrywy włosowej. W literaturze amerykańskiej można też znaleźć sugestie, by do diety kota włączyć kurkumę, która wykazuje działanie przeciwzapalne, jednak nie znalazłam żadnych potwierdzonych danych dotyczących jej dawkowania ani sposobu podawania. Suplementacja tryptofanowa – tryptofan jest jednym z aminokwasów pochodzenia zwierzęcego, którego działanie na organizm jest szczególne: uznaje się go za naturalną substancję o działaniu adekwatnym do leków z grupy SSRI. Oznacza to, że tryptofan jest naturalnym antydepresantem i środkiem uspokajającym, który redukuje napięcie, obniża poziom stresu i pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu kota również pod kątem psychicznym. Warto przy tym zaznaczyć, że jest to również aminokwas limitujący, co oznacza, że jego podaż w standardowej, zbilansowanej diecie może być niższa niż indywidualne potrzeby organizmu konkretnego zwierzęcia. Jego suplementacja jest całkowicie bezpieczna i nie ma górnych granic czasowych, a dobowo można bezpiecznie zaaplikować kotu ok. 100 mg tej substancji. U kotów z FHS suplementacja tryptofanowa daje bardzo pozytywne efekty, jeśli prowadzona jest przez okres nie krótszy niż trzy miesiące, natomiast dodatkową zaletą tego preparatu jest możliwość mieszania go z mokrą karmą, co pozwala na całkowicie bezstresowe dostarczanie go do kociego organizmu. Farmakoterapia w walce z FHS Działania w przypadku FHS w pierwszej kolejności należy podzielić na dwie grupy: medyczne i środowiskowe. Co do tych pierwszych, niestety, nie ma jednego schematu postępowania, które pomogłoby w poradzeniu sobie z problemem. W zależności od przypadków lekarze decydują się na wprowadzenie przede wszystkim terapii uspokajającej, której zasięg może być bardzo szeroki: od łagodnych środków, takich jak terapia feromonowa syntetycznymi analogami frakcji F3, aż do ukierunkowanej farmakoterapii o charakterze psychotropowym. Jeśli chodzi o zastosowanie leków, to przy tym problemie do dyspozycji lekarza pozostają trzy grupy preparatów: grupa SSRI – inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny (Fluoksetyna, Paroksetyna), grupa TCA – trójcykliczne leki przeciwdepresyjne (Klomipramina), benzodiazepiny – ułatwiające przekaźnictwo GABA-ergiczne (Lorazepam, Oksazepam). O doborze leku i jego dawki każdorazowo musi zadecydować doświadczony lekarz weterynarii – nie wolno samodzielnie wprowadzać żadnych działań leczniczych bez skonsultowania tego faktu ze specjalistą (nawet jeśli opiekun posiada takie preparaty w domu i zna ich dawkowanie dla siebie). Warto natomiast wiedzieć, że farmakoterapia w przypadku FHS u kota jest działaniem długotrwałym. Dość szczegółowy opis schematu leczniczego można znaleźć w artykule doktora Ciribassiego, zatytułowanym Understanding Behavior – Feliny Hyperesthesia Syndrome: „Niezależnie od tego, na której grupie leków oprze się terapia, najlepiej zacząć ją od jak najmniejszej dawki, zwiększając ją stopniowo aż do uzyskania pożądanej odpowiedzi organizmu. Celem takiego działania jest zminimalizowanie ewentualnych niepożądanych skutków ubocznych, takich jak przedłużający się brak łaknienia lub nadmierne otumanienie. Kiedy częstotliwość kocich zachowań osiągnie poziom zadowalający, dalsze leczenie powinno utrzymywać się w niezmienionej formie przez 4–6 miesięcy. Dopiero wtedy można zacząć stopniowo zmniejszać dawkę podawanego leku (o 25% co 1–2 tygodnie), aż do całkowitego odstawienia. Jeśli natomiast zachowania niepożądane u pacjenta powrócą lub wzrosną w okresie zmniejszania dawki leku, należy wrócić do poprzedniej skutecznej dawki i utrzymać ją ponownie przez 4–6 miesięcy, zanim zostanie podjęta kolejna próba stopniowego odstawienia. Zdarzają się pacjenci, u których leki muszą być podawane dożywotnio”. Poza lekami stricte psychotropowymi zdarza się też, że lekarze decydują się na terapie prewencyjne lekami o ukierunkowanym działaniu w celu obserwacji reakcji organizmu na leczenie konkretnej grupy zaburzeń. I tak w celu zredukowania potencjalnego podłoża świądowego zazwyczaj podaje się kortykosteroidy (według literatury lekiem z wyboru jest to Prednizolon), natomiast w przypadku próby w kierunku zaburzeń ze spektrum padaczki testowo podawana jest Gabapentyna. Nie oznacza to, oczywiście, że każdy kot, u którego zastosowano farmakoterapię w leczeniu FHS, będzie skazany na tę formę działania do końca swoich dni. Niemniej jednak ja w swojej praktyce staram się sięgać po tę formę działania tylko w przypadkach bardzo zaawansowanego zaburzenia, gdy zwierzak jest już na etapie wyrządzania fizycznej krzywdy sobie lub innym. Jeśli natomiast wciąż jeszcze jest szansa na rozładowanie jego zachowania innymi metodami, wolę kierować się ku łagodniejszej formie suplementacyjnej, diecie oraz pracy środowiskowej. Staram się też w proponowanej terapii nie korzystać z rozwiązań takich jak kołnierz weterynaryjny czy obandażowywanie rozdrapywanych czy rozlizywanych przez kota miejsc na ciele, jeśli podejrzewam, że taka forma działania mogłaby zwiększyć poziom stałego stresu u kociego pacjenta. Oczywiście, są sytuacje, gdy nie da się pracować bez wdrożenia tych metod, jednak osobiście wolę ich unikać, jeśli mogę. Praca środowiskowa i sposoby reagowania Drugi rodzaj działań dotyczy postępowania środowiskowego. Często powtarzanym w tym kontekście zaleceniem jest „wyeliminowanie z otoczenia kota wszelkich czynników potencjalnie wywołujących stres u zwierzęcia”. Rada, choć doskonała i z pewnością skuteczna po wprowadzeniu, często jest jednak niemożliwa do zrealizowania w praktyce. Mimo wszystko warto jednak wziąć ją pod uwagę i usunąć jak najwięcej potencjalnych stresorów środowiskowych z otoczenia kota. Drugim ważnym krokiem jest wprowadzenie w kocim świecie jak największej ilości rutyny i powtarzalności – rzeczy powinny odbywać się w możliwie stałym trybie, o tych samych porach, z tym samym natężeniem. Im bardziej przewidywalna jest kocia rzeczywistość, tym lepiej zwierzak się w niej odnajduje, a więc ma mniej stresu i mniej powodów do wystąpienia niepożądanych zachowań w postaci napadu FHS. Dotyczy to więc pór zabawy, karmienia, interakcji itp. Warto jednocześnie zadbać o urozmaicenia środowiskowe – nie wolno bowiem zapominać, że dla części kocich jedynaków przyczyną zaburzenia jest nuda. Stąd każdy dodatkowy element, taki jak: kryjówka z kartonu, drapaki, półki, zabawka edukacyjna wydzielająca kotu przysmaki, mata węchowa itd., który kot będzie miał do swojej stałej dyspozycji, może poprawiać jego samopoczucie i zmniejszać ilość epizodów. Jeśli w domu zwierząt jest więcej, należy też zadbać o to, by nie musiał rywalizować o żadne zasoby – konieczna może więc okazać się ich multiplikacja (w domu zamieszkanym przez większą liczbę zwierząt szczególny nacisk należy położyć na bezpieczne kryjówki). Jednocześnie należy zadbać o aktywną stymulację kota, zapewniając mu czas na spokojne i regularne kontakty społeczne w takiej formie, w jakiej je lubi: sesję zabawy lub bliskości z opiekunem, kontrolowany kontakt z innym zwierzęciem, element pogoni i chwytania ofiary itp. Po takiej sesji powinna nastąpić nagroda w postaci niewielkiego, wydzielonego przez opiekuna posiłku lub kilku zdrowych, dopasowanych do kocich potrzeb przysmaków. Należy pamiętać, że w ten sposób nagradzamy spokój i opanowanie u kota – jeśli zwierzak z jakichś przyczyn się zdenerwuje i dojdzie do ataku FHS, należy poczekać, aż zachowanie się wyciszy. Kota podczas ataku nie należy gonić, chwytać ani przytulać, gdyż może go to jeszcze bardziej wyprowadzić z równowagi. Z kolei w bezpośrednim dotyku (np. podczas głaskania) warto skupiać się jedynie na tych obszarach ciała, które pod kątem falowania skóry są bezpieczne, a więc głównie na okolicy głowy i pyszczka. Nagłe dotknięcie... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań czasopisma "Animal Expert" Dostęp do wszystkich archiwalnych numerów czasopisma w wersji elektronicznej Zniżki na konferencje i szkolenia ...i wiele więcej! Sprawdź Kiedy zaczynają się skurcze kota, jak długo trwają i jaka jest ich rola? Czym są walki treningowe i jak odróżnić je od prawdziwych? Przyjrzyjmy się bliżej. Skurcze treningowe i ich rola w procesie porodu Wielu, zwłaszcza niedoświadczonych właścicieli, bardzo martwi się zbliżającymi się narodzinami zwierzaka. Materiałów teoretycznych jest dużo, ale co jeśli coś nie idzie „zgodnie z podręcznikiem”? Uwaga! Skurcze to skurcze ścian macicy, które powodują, że kocięta przewracają się lub przesuwają w kierunku kanału rodnego. Najpierw zastanówmy się, jak długo trwa narodziny kota. Pierwsze porody uważane są za trudniejsze, ale w praktyce tak nie jest. Statystyki są wypaczone, ponieważ właściciele, którzy mają problemy z pierwszym porodem swoich pupili, wolą je wykastrować… czyli drugie poród po prostu się nie zdarza. Zauważ, że daleko Nie wszystkie komplikacje porodowe są genetyczne lub dziedziczne.. Oznacza to, że pierwszy raz, kiedy kot może urodzić, jest całkowicie normalny, ale za drugim lub trzecim razem właściciel będzie musiał stawić czoła komplikacjom. Powikłaniem dziedzicznym jest: gorączka mleczna lub rzucawka poporodowa. Obserwacje wykazały, że jeśli rzucawka pojawiła się po pierwszym porodzie, prawdopodobnie wystąpi ponownie w kolejnych porodach. Uwaga! Normalnie ciąża kota trwa 64 dni, ale okres ten waha się od 63 do 71 dni. Różnicę w kategoriach można wytłumaczyć wielkością kota, liczbą kociąt w miocie, środowiskiem zewnętrznym i innymi czynnikami.. Czas trwania porodu u kota zależy od potencjału organizmu. Jeśli przyszła mama otrzymywała odpowiednią opiekę i ulepszone odżywianie przez całą ciążę, nie ma patologii dziedzicznych, a zarodki rozwinęły się bez wad, całkowity czas porodu wyniesie od 10 do 20 godzin. Wielu właścicieli ma do czynienia z tzw. skurczami przygotowawczymi. Kot zaczyna zachowywać się niespokojnie, gniazdo odchodzi, głośno miauczy i całym swoim wyglądem pokazuje, że wkrótce zacznie się poród. Najczęściej dzieje się to na 5-7 dni przed przewidywaną datą porodu, dlatego właściciele wpadają w panikę, dzwonią do weterynarza lub zabierają kota do kliniki. Uwaga! Skurcze treningowe u nieródek są bardziej zauważalne, ponieważ przyszła mama jest bardzo niespokojna. Jeśli zwierzę jest w drugiej ciąży, może nie wykazywać niepokoju podczas fałszywych skurczów. Gdy tylko fałszywe skurcze ustaną, przyszła mama zwraca uwagę na właściciela, uważnie go obserwuje, słucha kojących przemówień, a sam właściciel nie zdaje sobie sprawy, że kotu nie grozi niebezpieczeństwo. Fałszywe skurcze To trening dla ciała. Kiedy macica jest w lekkim tonie, kocięta odwracają głowy do kanału rodnego i schodzą do szyjki macicy. Zwróć uwagę, że skurcze treningowe mogą być dość silne, szczególnie w ostatniej fazie ciąży. Kot może nawet nie rozumieć, że skurcze macicy ćwiczą i zaczynają przygotowywać się do porodu. Jeśli zauważysz nadmierny niepokój pupila, mimo wczesnego terminu, bądź przygotowany na narodziny kociąt. Rzadko, ale koty rodzą przedwcześnie, a narodzinom dziecka zbyt wcześnie towarzyszą bardzo poważne trudności. Jeśli Twój kot ma wczesne skurcze, które powodują wyraźny dyskomfort i ból, lepiej skonsultować się z weterynarzem. Ponieważ obraz kliniczny rozwija się bardzo szybko, wskazane jest skonsultowanie się z lekarzem telefonicznie. W pierwszej fazie porodu przedwczesnego skurcze można powstrzymać lekami, co pozwoli przyszłej mamie na urodzenie kociąt i urodzenie silniejszych. Skurcze - etapy porodu Rodzaje kotów zwykle dzieli się na trzy etapy: skurcze, próby, wygnanie. W tym przypadku również proces skurczów dzieli się na kilka etapów: Po pierwsze, słabe skurcze. Skurcze ze średnią przerwą - aktywne otwarcie szyjki macicy. Końcowe skurcze zamieniają się w parcia. Nawet doświadczonym właścicielom trudno jest zrozumieć, że kot ma skurcze w pierwszej fazie. Odstęp między skurczami można wydłużyć nawet o 30-40 minut, przy czym ból jest nieznaczny i kotu udaje się je ukryć. Wypływ płynu owodniowego z kanału rodnego również pozostaje niezauważony, kot aktywnie liże okolice narządów płciowych. Za pomocą lizania utrzymuje sierść suchą i stymuluje proces porodu. Po rozpoczęciu pierwszych skurczów u kota może upłynąć 10-12 godzin, zanim pojawi się pierwszy kociak. Przy szybkim porodzie kot przechodzi od skurczu do parcia w mniej niż 1-2 godziny. Jeśli skurcze trwają dłużej niż 12 godzin, poród uważany jest za długotrwały i trudny. Uwaga! Około 12 godzin po wystąpieniu skurczów kocięta zaczynają cierpieć na niedotlenienie - brak tlenu. Jeśli kot nie zacznie próbować, koniecznie skonsultuj się z lekarzem. W rzadkich przypadkach przedłużający się poród jest czynnikiem dziedzicznym i nie stanowi zagrożenia dla życia kociąt. Po krótkich skurczach z długimi przerwami rozpoczynają się skurcze o średnim czasie trwania. W tym czasie macica aktywnie się kurczy, popychając kocięta do kanału rodnego. W jamie macicy stale narasta ciśnienie, co wymusza rozszerzanie się szyjki macicy. Procesowi rozszerzania szyjki macicy towarzyszy silny ból, więc kot może zachowywać się bardzo niespokojnie, głośno krzyczeć, oddychać z otwartymi ustami. Podczas umiarkowanych skurczów do krwiobiegu kota dostają się hormony, stymulując pracę wszystkich układów organizmu. Oddychanie z otwartymi ustami wskazuje na głód tlenu. Staraj się zapewnić kotu maksymalny komfort i przewietrz pomieszczenie przed porodem. Jednak podczas narodzin kociąt w pokoju nie powinno być przeciągów, ponieważ noworodki bardzo szybko się przegrzewają. Odstęp między skurczami o średnim czasie trwania jest stopniowo zmniejszany. Końcowe skurcze występują w odstępach 30-40 sekund, skurcz otrzewnej jest widoczny wizualnie. Kot przestaje miauczeć, kładzie się na boku i przygotowuje się do odpychania. próbowanie Próby to jak skurcze, ruchy skurczowe macicy, przepychanie kociąt przez kanał rodny. Próby różnią się intensywnością i mają nieco inną funkcję. Skurcze wypychają kocięta stopniowo, można by powiedzieć, naciskając. Próba to dłuższy skurcz, który dosłownie przepycha kociaka przez kanał rodny. Pierwszy kociak rodzi się dłużej niż wszystkie pozostałe, ponieważ jego głowa rozszerza kanał rodny. Natura zapewnia, że ​​największy i najsilniejszy kociak urodzi się pierwszy. Nawet jeśli próby są opóźnione, potencjalnie silne ciało dziecka może wytrzymać presję i niedotlenienie bez nieodwracalnych konsekwencji. Zgodnie z tą samą logiką najmniejszy i najsłabszy kociak rodzi się jako ostatni, ponieważ jego wydalenie będzie najszybsze i najłatwiejsze. Uwaga! Zwykle do narodzin pierwszego kociaka kot musi wykonać 3-4 próby. Po 1-2 próbach worek owodniowy wychodzi z kanału rodnego. Przy pierwszych próbach należy zwrócić szczególną uwagę, ponieważ próby są bardzo podobne do chęci wypróżnienia. W trakcie porodu kot może wstać i udać się na tacę. Rzeczywiście nastąpi defekacja, a kał najprawdopodobniej będzie płynny. Problem polega na tym, że napinając otrzewną w celu wypróżnienia, kot może mimowolnie wypchnąć worek owodniowy. W tym stanie rodząca kobieta absolutnie nie powinna chodzić, ponieważ może uszkodzić głowę swojego pierworodnego. Ostrożnie podnieś ją i zanieś do gniazda. Natychmiast połóż kota na boku i pogłaszcz go po brzuchu, aby stymulować kolejne próby. Po urodzeniu pierwszego kociaka pozostałe maluchy będą pojawiać się w odstępach 10-20 minut. Jeśli próby i skurcze trwają dłużej niż godzinę, a kolejne dziecko się nie urodziło, pilnie wezwij lekarza. Opóźnienie sytuacji doprowadzi do osłabienia rodzącej kobiety i zaprzestania porodu. Tylko w bardzo rzadkich przypadkach proces porodu wznawia się bez interwencji, a przerwa może trwać do 36 godzin. W większości przypadków zatrzymanie porodu obarczone jest śmiercią kociąt, zapaleniem macicy i poważnym pogorszeniem stanu zdrowia kotki. Stymulacja skurczów Poród to bardzo stresujący i czasochłonny proces, który może być skomplikowany z wielu powodów. Słaba aktywność zawodowa stanowi poważne zagrożenie dla życia potomstwa i rodzącej kobiety. Gdy tylko dowiesz się, że kotka jest w ciąży, należy ją zabrać do weterynarza w celu dokładnego zbadania. Jeśli kotka ma predyspozycje do trudnego porodu lub wątpliwej dziedziczności, po ustaleniu wieku ciążowego ustalany jest termin planowanego cięcia cesarskiego. Po wizycie u lekarza weterynarii, kiedy ustalona jest przewidywana data porodu, warto umówić się na wizytę domową z lekarzem. Możesz nie potrzebować pomocy weterynarza, ale jeśli poród odbywa się w weekend, w nocy lub z komplikacjami, bardzo trudno będzie znaleźć lekarza. Ponadto transport kota rodzącego jest bardzo poważnym stresem. Ten, który może doprowadzić do zatrzymania pracy. Pierwsze skurcze, które się zaczęły, nie są wskaźnikiem normalnego przebiegu porodu. Zdarza się, że kot ma skurcze dłużej niż 12 godzin, ale nigdy nie wchodzi w fazę prób. W tym przypadku stosuje się stymulację aktywności zawodowej. Stymulacja rozpoczyna się intensywnymi ruchami głaszczącymi gruczoły sutkowe i brzuch kota. Jeśli organizm reaguje na stymulację, skurcze powinny być dłuższe i głębsze. Jeśli żadne zewnętrzne manipulacje nie przyniosą rezultatów, zastosuj Oksytocyna. Lek podaje się w dawce 0,3 ml (na średniej wielkości kota) co godzinę do momentu wystąpienia prób lub powrotu skurczów. Nie zaleca się podawania oksytocyny więcej niż 4-5 razy, ponieważ skurcze mogą ustać, jeśli kociak utknie w kanale rodnym. W takiej sytuacji stymulacja uszkodzi ściany macicy i kanał rodny. Płoszenie kota jest rozwiązaniem tymczasowym, bo zwierzak najprawdopodobniej wróci, gdy nikogo nie będzie w pobliżu. Najlepszym rozwiązaniem jest wymiana substratu glebowego, tak by kot doszedł do wniosku, że nie już ochoty pojawiać się w tym miejscu. Pamiętaj jednak, by nie zrobić niczego, co może wyrządzić kotu krzywdę, staraj się też zapewnić mu odpowiednie miejsca do załatwiania się. Wokół roślin ułóż plastikowe płachty, służące do zapobiegania wzrostowi chwastów i posyp je ostrymi kamyczkami. Podobno dobrze sprawdzają się też skorupy kakaowca, gdyż kot ma kłopoty z ich zakopaniem. Może być to jednak niebezpieczne dla ciekawskich psów, jeśli oprócz kota masz jeszcze psa. Rozsyp dużo skórek cytrusów. Kłujące rośliny też powinny skutecznie odstraszyć kota. Podobno kota odstraszają także niektóre rośliny, np. ruta. Kup je w centrum ogrodniczym i posadź na grządkach. W sprzedaży są spryskiwacze reagujące na ruch. Gdy kot się zbliży, skierowany zostanie na niego strumień wody. Przydatne mogą być także zwykłe spryskiwacze uruchamiane w przypadkowych odstępach czasu (lub ręcznie przez ciebie, gdy widzisz zbliżającego się kota). Niektórzy utrzymują, że metalowa sylwetka kota, którą możesz kupić w centrum ogrodniczym, również dobrze nadaje się do odstraszania. Metody tej jednak nie należy stosować, jeśli kot jest bardzo nerwowy. Sylwetkę kocią trzeba przenosić od czasu do czasu, gdyż inaczej kot przyzwyczai się do niej i zacznie ją ignorować. Na rynku dostępne są także syntetyczne substancje do odstraszania kotów. Mają one formę proszku lub aerozolu. Należy pamiętać, by preparat rozsypać ponownie po każdym deszczu. Ultradźwiękowy odstraszasz to gadżet, który pozwoli trzymać kota z daleka od grządek i ptasich budek. Odstraszasz reaguje na ruch zbliżającego się kota i emituje fale o wysokiej częstotliwości, niesłyszalne dla człowieka. W niektórych centrach ogrodniczych można kupić pałeczki zapachowe odstraszające koty, działające przez kilka tygodni na obszarze około 1 metra kwadratowego. Niektóre koty boją się powierzchni odbijających światło, dlatego rozrzucenie starych płyt CD lub napełnionych do połowy plastikowych butelek może dać dobre efekty, chociaż nie jest specjalnie miłe dla oka.

skurcze grzbietu u kota